fot. East News / X
Nie milkną komentarze po nocnym wpisie
Donalda Tuska
, który skrytykował swoich koalicjantów, sugerując, że ich opieszałość spowalnia rozliczanie poprzednich rządów. Do wpisu premiera odnieśli się zarówno koalicjanci na czele z Szymonem Hołownią, jak i opozycja.
"Rozliczanie PiS postępuje wolniej, bo
nie wszyscy w Koalicji zrozumieli, że bez rozliczenia nie będzie naprawy
Rzeczpospolitej. I jeśli się wreszcie nie ogarną, sami zostaną przez ludzi rozliczeni" - napisał Tusk na Twitterze.
Pod jego postem szybko pojawiło się wiele komentarzy.
"
Kto konkretnie nie zrozumiał
i nie spełnia oczekiwań społecznych oraz Pańskich w tym zakresie? Proszę nie odnosić się tak enigmatycznie do wszystkich formacji koalicji rządzącej, to niesprawiedliwe i mącące. Zatem: czyja to jest wina?" - pyta szefowa klubu Lewicy A
nna Maria Żukowska
.
"Serio, będziemy słuchać tak tego zrzucania winy na inne ugrupowania, których premier nawet nie wymieni, do końca kadencji? Nie ma aborcji, związków partnerskich, religia nadal w szkołach, budżetówka znowu bez realnych podwyżek, brakuje 20 mld w ochronie zdrowia, ALE NIE OBAWIAJCIE SIĘ premier wezwał polityków (nie powie jakich) do OGARNIĘCIA SIĘ" - napisano natomiast z profilu
Partii Razem
.
Do dyskusji dołączyła opozycja, w tym politycy
PiS i Konfederacji.
"Ja bym jednak wolała, żebyście zajmowali się tym, by państwo działało. Wasza wojna zostawia spaloną ziemię i mamy jej po dziurki w nosie! Żyjecie dla siebie w polityce, a wszystko naszym kosztem. I ma pan rację.
Rozliczymy was. Już niedług" -
napisała europosłanka Konfederacji
Ewa Zajączkowska-Hernik.
"Siebie za łamanie konstytucji i Kierwińskiego za (olanie) powodzian też Pan rozliczy?" - pytał z kolei
Konrad Berkowicz
.
Sebastian Kaleta
nazwał natomiast Tuska człowiekiem "chorym z nienawiści".
"Nie idzie panu plan zemsty tak jak planował, więc grozi i chce rozliczać koalicjantów. W tym amoku po drodze popełnił pan szereg przestępstw (np. zamach na prokuraturę), więc świadomość rozliczenia tego pana niepokoi. Słusznie" - napisał.
"Wasza polityka podyktowana mściwością i małością rzęzi czystym bezprawiem. Widać nie każdego da się przymusić groźbami do realizacji politycznej zemsty w pogardzie mającej porządek prawny.
Przystawki stają ością w gardle? Nie współczuję
" - dodał Tobiasz Bocheński.
Wkrótce głos w sprawie zabrał też
Szymon Hołownia
.
"Niektórzy uważają, że karanie mandatem za zdejmowanie tabliczek to "rozliczenia". Trzeba wreszcie oskarżyć i skazać tych, którzy ukradli ludziom pieniądze. Popełnili poważne przestępstwa. Ludzie czekają na sprawiedliwość, nie na teatr i zemstę" - napisał.
O rozliczaniu PiS zaczęli natomiast pisać
inni politycy PO
:
Temat rozliczania poprzednich rządów powracał w mediach w ostatnich dniach m.in. za sprawą p
osiedzenia sejmowej komisji regulaminowej
, która pozytywnie zaopiniowała wniosek o uchylenie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego, Marka Suskiego i Anity Czerwińskiej w związku z zajściami podczas obchody miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.
Komisja debatowała też na temat doprowadzenia Zbigniewa Ziobry przed
komisję śledczą ds. Pegasusa
. Według nieoficjalnych informacji działanie tej komisji ma budzić niezadowolenie w otoczeniu premiera. Jak pisała Wirtualna Polska, pojawiają się opinie, że na czele komisji powinien stanąć Marcin Bosacki lub inny reprezentant KO, bo obecna szefowa
Magdalena Sroka
z Trzeciej Drogi
"nie radzi sobie w starciach z ludźmi związanymi z rządem PiS".
"Krytyczne opinie docierają ponoć do premiera. Sam Donald Tusk ma nie być zadowolony z tego, jak wyglądają posiedzenia komisji" - pisała WP.