Już od prawie tygodnia w
Etiopii
trwają
zamieszki po śmierci popuarnego muzyka.
Haacaaluu Hundeessaa
został zastrzelony w poniedziałek w nocy. Od wtorku w stolicy kraju, Addis Abebie i miastach regionu Oromia wybuchły prostesty.
Hundeessaa był
autorem "hymnu" demonstrantów
, których trzyletnie protesty doprowadziły do zmiany władzy w 2018 roku. Premierem został wtedy
Abiya Ahmed Ale
, nagrodzony w tym roku pokojowym Noblem.
Protesty po śmierci muzyka przerodziły się jednak w
brutalne zamieszki
, w których - jak podaje policja -
zginęło już ponad 160 osób
: 145 cywilów i 11 funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa.
- Do 156 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych protestów w regionie Oromia w środkowo-południowej Etiopii, które wybuchły po zamordowaniu popularnego piosenkarza - przekazał szef lokalnych sił bezpieczeństwa
Jibril Mohammed
. - Kolejne 10 osób zginęło w stolicy.
Jibril Mohammed podkreśla, że należy spodziewać się większej liczby ofiar. Wiele osób w ciężkim stanie przebywa w szpitalach.
Jak zauważa Reuters, zamieszki są wyrazem nie tylko rozpaczy po śmierci muzyka, ale i frustracji wynikającej z
marginalizacji politycznej
. Hundeessaa, podobnie jak premier Abiya to przedstawiciele największej grupy etnicznej Oromo, która od dawna czuła się wykluczona politycznie.