fot. East News
W połowie czerwca
Agora
przedstawiła nową strategię rozwoju na lata 2018-2022. Firma planuje wydać maksymalnie
930 milionów złotych
na inwestycje rozwojowe z czego
430 milionów złotych
na obecną działalność czyli działalność i rozwój, a do
500 milionów złotych
na nowe przejęcia. Pisaliśmy o tym tu:
Okazuje się, że śmiała strategia wystraszyła inwestorów, ponieważ akcje spółki na
Giełdzie Papierów Wartościowych
spadły o niemal jedną trzecią. Firma staniała o
146,5 miliona złotych
.
Słabość kursu można w pewnym stopniu wiązać z ogłoszoną strategią. Inwestorzy zapewne obawiają się zakupów aktywów na rynku, w momencie kiedy znajdujemy się w zaawansowanej fazie wzrostu w cyklu makroekonomicznym. Planowane przez Agorę wydatki są istotnie większe, niż obecna kapitalizacja spółki, więc podmiot, który powstanie po ewentualnym przejęciu będzie istotnie różnił się od obecnego. Niepewność związana z planami dużych wydatków zapewne nie pomaga kursowi akcji
- powiedział w rozmowie z
Wirtualnymi Mediami Dominik Niszcz z Raiffeisen Centrobank.
Konrad Księżopolski
, szef działu analiz
Haitong Banku
w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, upatrując przyczyny słabych wyników Agory na
GPW
, wskazuje jeszcze na kwestie związane z przewidywaniami słabych wyników sprzedaży biletów w kichach
Helios
, co związane jest z warunkami pogodowymi.
Po pierwsze, wydaje mi się że rynkowi nie spodobała się nowa strategia, która jest oparta na bardzo dużych wydatkach na akwizycję. Rynek obawia się nietrafionych akwizycji, co już w przeszłości zdarzyło się Agorze. Po drugie, spodziewamy się słabych wyników kwartalnych, obciążonych słabą sprzedażą biletów w kinach - ok. -18 proc. rok do roku, w II kwartale 2018 roku.
146,5 miliona to procentowo jeszcze większy spadek dla Agory niż ostatnie rekordowe załamanie kursu dla
Facebooka
: