W listopadzie 2022 roku przejęta została ustawa o
systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt
. Zgodnie z jej zapisami każdy właściciel drobiu musi zarejestrować fakt posiadania ptactwa w
Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
W przepisach przyjęto, że tzw.
zakład drobiu rozpoczyna się już od jednej sztuki
, w związku z czym trzeba także rejestrować kury biegające w przydomowym ogródku. Zmiany te wzbudziły niezadowolenie rolników, ponieważ nawet osoba posiadająca jedną kurę musi zarejestrować się jako "zakład produkcji drobiu".
Przyjęcie ustawy było konieczne w związku z dostosowaniem się do prawa unijnego, zgodnie z którym rejestracja wszelkich zakładów, w których utrzymywane są jakiekolwiek zwierzęta, jest konieczna. Ma to pomóc w zapobieganiu i zwalczaniu ognisk chorób drobiu.
Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz już na początku lutego apelował do ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka o zmianę w przepisach:
"
Osoby utrzymujące drób przyzagrodowo powinny być zwolnione
z obowiązku rejestracji zakładu drobiu w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wprowadzenie obowiązku rejestracji 'zakładu drobiu' niezależnie od posiadanej liczby drobiu jest dużym zaskoczeniem i wydaje się absurdalne" - argumentowała rada.
Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych uważa, że posiadacze drobiu przyzagrodowego
nie stanowią zagrożenia.
W jego ocenie mała ilość ptactwa nie stanowi dużego ryzyka w przypadku rozwoju chorób drobiu.
Serwis strefaagro.pl informuje, że resort rolnictwa jest obecnie w trakcie prac związanych ze zmianą przepisów dotyczących "rejestracji zakładów drobiu w zakresie odstępstwa od rejestracji niektórych podmiotów utrzymujących ptactwo".