O
Timie Gurnerze
, prezesie Gurner Group, po raz pierwszy
głośno zrobiło się 6 lat temu
, gdy stwierdził, że młodych ludzi nie stać na
zakup własnego mieszkania
, ponieważ
kupują "awokado za 19 dolarów"
oraz "cztery kawy dziennie po 4 dolary każda". Kilkanaście dni temu milioner przypomniał o sobie. W jednym z wywiadów stwierdził, że pandemia Covid-19 zmieniła podejście ludzi do swojej pracy i dlatego też
stopa bezrobocia musi wzrosnąć do 40-50 procent
, po to by pracownicy ponownie uświadomili sobie, że
pracują dla swoich szefów,
a nie odwrotnie.
Jego słowa po raz kolejny wywołały falę
krytyki
. Nie spodobały się one nawet australijskim politykom, którzy wprost krytykowali milionera. Teraz Gurner przemyślał swoje słowa i postanowił za nie
przeprosić
. W rozmowie z serwisem Daily Mail stwierdził, że głęboko żałuje swoich uwag. Dodał, że były one błędne i jest świadomy, jak utrata pracy wpływa na pracowników:
- Podczas AFR Property Summit wygłosiłem kilka uwag na temat bezrobocia i produktywności w Australii, których
głęboko żałuję i które były błędne
. Moje komentarze były głęboko niewrażliwe dla pracowników, handlowców i rodzin w całej Australii, które są dotknięte presją związaną z kosztami utrzymania i utratą pracy - powiedział.
- Chcę, aby było jasne: wiem, że kiedy ktoś traci pracę, ma to głęboki wpływ na niego i jego rodziny i szczerze żałuję, że moje słowa nie wyrażały empatii dla osób znajdujących się w takiej sytuacji - dodał.