Marcin Rola
poifnormował, że kanał
wRealu24 po raz kolejny został zablokowany na YouTube.
Tym razem serwis uznał, że w jednym z filmów zawarto
nieprawdziwe informacje medyczne
.
"PILNE! YouTube zablokował Telewizję wRealu24 UWAGA za
program, w którym to Polacy dzwonią do nas NA ŻYWO i wyrażają swoje opinie
. W Polsce jak widać nie ma żadnej wolności słowa! To fikcja! Najlepsze jest tłumaczenie: treści nie podobają się WHO. Czas na polski YouTube" - pisze Rola.
Jak podają Wirtualne Media, YouTube
usunął materiał z kanału oraz zablokował na siedem dni dodawanie nowych treści.
- Polacy dzwonią z całego świata i dzielą się z nami na antenie swoimi przemyśleniami i opiniami. Najwidoczniej cenzorowi z YouTube’a za sprawą WHO
nie spodobała się czyjaś opinia a propos obecnej sytuacji pandemicznej
- mówi Rola w rozmowie z portalem.
- Nie wiem, czy jest sens się odwoływać, ponieważ nikt z YouTube’a ani tego nie czyta, ani nie weryfikuje. Wcześniej jak się odwoływaliśmy, to trwało bardzo długo, albo oni sami nam to "gasili", nawet jeśli się nie odwoływaliśmy. Wolę tego nie ruszać. Może znowu sami pójdą po rozum do głowy i odblokują nam kanał - dodaje.
To kolejny raz, gdy wRealu24 ma problemy na YouTube.
W zeszłym roku kanał został zablokowany, następnie całkowicie usunięty, m.in. za mowę nienawiści. Następnie przywrócono kanał, ale bez opcji zarabiania na reklamach. Rozwiązaniem kłopotów kanału ma być
"polski YouTube"
, którego utworzenie zapowiada Rola. Platforma ma ruszyć jeszcze w tym roku.