Fot. Ostatnie Pokolenie / X: @OstatniePokolen
Wczoraj aktywiści z Ostatniego Pokolenia
oblali pomarańczową farbą Złote Tarasy w Warszawie
. Dziś za to opublikowali
list "od rodziców do rodziców"
, napisany przez aktywistów z dziećmi, którzy namawiają innych rodziców do a
ktywnej walki z kryzysem klimatycznym, aby zadbać o przyszłość najmłodszych
. Ostatnie Pokolenie cały czas postuluje o przesunięcie 100% środków z budowy autostrad na rozwój zbiorkomu i wprowadzenie biletów miesięcznych za 50 zł.
"Drogi Rodzicu, jak zacząć list, w którym mamy poprosić Cię o zrobienie więcej niż robisz, a jako rodzice wiemy, że robisz ponad siły?" - te słowa otwierają list Ostatniego Pokolenia.
"Ale pewnie i Ciebie nurtuje, gdzieś głęboko, troska jak dać bezpieczeństwo dziecku, w które uderza grad pędzący z huraganowym pędem? Jak dać bezpieczeństwo dziecku, które przez pół wakacji męczy się w 30-40 stopniowym upale? Jak dać bezpieczeństwo dziecku w środku kryzysu klimatycznego? Od dekad pokazuje się nam drogę troski o dziecko: daj dziecku edukację, kup zabawki i pomoce, wesprzyj w zdobyciu zawodu i wszystko będzie dobrze."
Rodzice z Ostatniego Pokolenia piszą, że jest ich niewielu w organizacji i
dominują dwudziestolatkowie oraz nastolatkowie
, dlatego namawiają, aby dołączyć do nich dla dobra swoich własnych dzieci, w ramach dalszego zapewniania im bezpieczeństwa. Ich zdaniem stabilna przyszłość najmłodszych nie jest możliwa, bez reagowania na postępujące zmiany klimatyczne.
"A Ty, co powiesz, gdy Twoje dziecko zapyta Cię o katastrofę klimatyczną? Gdy zapyta dlaczego zaprosiłaś je na świat, którego koniec musi obserwować na własne oczy? Co odpowiesz na pytanie: co zrobiłeś, by powstrzymać katastrofę, która rozpędza się do nieznanych ludzkości rozmiarów?"
Starsi aktywiści jako najbardziej odczuwalne skutki wymieniają rosnące ceny żywności, susze, nawałnice oraz upały, które zamieniają wakacje "w walkę o przetrwanie". Z tego względu za rolę rodzica uznają przeciwstawianie się dotychczasowej polityce klimatycznej i promowanie rozwiązań, które mają potencjał zatrzymać postępujące ocieplenie klimatu. Namawiają do "założenia pomarańczowej kamizelki".
Pod listem podpisali się Zofia Sobczak, mama pierwszoklasisty oraz Łukasz Stanek, którego dziecko "w roku 2050 będzie miało 27 lat". Jak tłumaczą, wymienili tę datę nieprzypadkowo - na ten rok przewiduje się temperatury powyżej 50 stopni Celsjusza w wielu rejonach Ziemi, co skutkować będzie m.in. w migracjach ludności.
"Sami chcielibyśmy odłożyć ten tekst na bok i udawać, że nie słyszymy nauki i nie widzimy skutków katastrofy, które wydarzają się tego lata. Ale wiemy, widzimy, słyszymy, i trudno nam udawać i patrzeć w ufne oczy dzieci, gdy widzimy przyszłość, w którą je wysyłamy. Mamo, tato, już czas. Czas na zrobienie tego, co należy do rodzica. To czas na założenie pomarańczowej kamizelki" - kończą list aktywiści.
Ostatnie Pokolenie niezmiennie walczy o rozwinięcie komunikacji zbiorowej w Polsce. Domagają się przesunięcia na to 100% środków, które miały być przeznaczone na budowę dróg ekspresowych i autostrad. Żądają również jednolitego systemu biletów, gdzie bilet miesięczny na transport regionalny w całym kraju miałby kosztować 50 zł. Zapowiadają dalsze, zintensyfikowane działania - od września chcą wrócić do blokowania ulic w Warszawie.