Rosyjski biznesmen
Jewgienij Prigożyn
ogłosił, że
grupa Wagnera 10 maja wycofa się z ukraińskiego Bachmutu
. Głównym powodem ma być
braki amunicji
dla jego żołnierzy. Szef Wagnerowców od dawna skarżył się na braki sprzętu i amunicji dla jego żołnierzy walczących w Ukrainie. Teraz przekazał, że jego prośby o dosłanie amunicji są regularnie ignorowane przez Siergieja Szojgu.
Okazuje się jednak, że na miejsce grupy Wagnera do Bachmutu mają zamiar
wkroczyć Kadyrowcy:
- Jeśli starszy brat Prigożyn i Wagner wycofają się z Bachmutu, Sztab Generalny straci doświadczoną jednostkę bojową, a jej miejsce w Artiomowsku (Bachmucie) zajmie młodszy brat Kadyrow i Achmat. Jeśli taki będzie scenariusz,
nasi bojownicy są gotowi do wyjścia i zajęcia miasta
. To tylko kwestia godzin - powiedział Kadyrow.
Kadyrow podkreślił, że Prigożyn zasługuje na
szacunek za swój wkład w "wyzwolenie" Bachmutu.
Dodał też, że należy porozmawiać o brakach amunicji, o których mówi przywódca Wagnerowców:
- Powinienem zaznaczyć, że, z rzadkimi wyjątkami, Ministerstwo Obrony i Sztab Generalny zawsze były akomodacyjne i przyjazne dla jednostek czeczeńskich. Ale w zwykłym, spokojnym życiu zawsze zdarzają się nieporozumienia - podsumował Kadyrow.
Przy okazji warto dodać, że wczoraj lider Kadyrowców
otrzymał złoty medal
imienia Igora Kurczatowa, radzieckiego fizyka jądrowego. Podczas wręczania medalu podkreślano
"wielkie sukcesy Czeczenii w rozwoju nauki i edukacji".
Medal Kurczatowa jest przyznawany za wybitne osiągnięcia w rozwoju fizyki jądrowej i energii atomowej i jest jedną z najważniejszych nagród Rosyjskiej Akademii Nauk.