Inditex
, hiszpański holding odzieżowy skupiający marki Zara, Bershka i Pull&Bear, zapowiedział
zamknięcie 1200 sklepów stacjonarnych na całym świecie
. Decyzja wynika z planów skupienia się na sprzedaży w internecie i
spadku obrotów w związku z pandemią koronawirusa
.
Hiszpańska firma operuje ponad
7 tysiącami sklepów
, wśród których najwięcej, bo prawie 3 tysiące, stanowią salony marki Zara i marek pokrewnych. Jak ogłoszono w środę, od 1000 do 1200 z nich
w ciągu najbliższych 2 lat
zostanie zamkniętych. Zmiany mają dotyczyć głównie rynków europejskich i azjatyckich.
Jak informuje The Guardian, sprzedaż marek Inditexu między 1 lutego a 30 kwietnia
spadła o 44%
. Pandemia koronawirusa przełożyła się na kwartalne straty rzędu
400 milionów euro
, które się pogłębiają, bo 1/4 sklepów stacjonarnych nadal jest zamknięta.
Ograniczenie liczby salonów ma na celu rozwój sprzedaży w internecie, która
w kwietniu wzrosła o 95% w porównaniu do kwietnia zeszłego roku
. Inditex w ciągu najbliższych 3 lat zamierza zainwestować w e-commerce
miliard dolarów
. Kolejne 1,7 miliarda dolarów przeznaczy na modernizację sklepów, które mają "wykorzystywać zaawansowane rozwiązania technologiczne" i być bardziej zintegrowane z platformą on-line.
Inditex zapewnia, że zamknięcie sklepów
nie wpłynie na liczbę zatrudnionych
. Pracownicy salonów mają dostać propozycje transferu do magazynów, gdzie będą zajmować się kompletowaniem i wysyłką zamówień.