Podczas dzisiejszej konferencji w Abu Zabi
Williams Racing potwierdził oficjalnie
, że w
nowym kierowcą
w zespole w sezonie 2019
będzie Robert Kubica
. Polski kierowca powróci na tor
po ośmiu latach i 18 operacjach
, które przebył po wypadku w 2011 roku.
Pewne jest też już to, że
Kubicę zasponsoruje Orlen
. Dziennikarze RMF FM dotarli do informacji, że na starty Kubicy koncern przeznaczy 10 mln euro,
Przegląd Sportowy
tłumaczy, że
w sumie ma być to 100 mln zł na dwuletni kontrakt kierowcy z Williamsem
.
"Orlen kupi wejście do elitarnego klubu za promocyjną cenę"
- komentuje
Gazeta Wyborcza
. Pewne jest jednak, że
dla koncernu to świetna reklama
, biorąc pod uwagę oglądalność wyścigów F1 i ich popularność np. w Niemczech, które są głównym rynkiem Orlenu poza Polską.
Przy okazji wraca jednak sprawa
premiera Mateusza Morawieckiego, który nie chciał finansować Kubicy z pieniędzy BZ WBK
i "cieszył się" z jego wypadku.
"Nie chciał wydać prywatnych pieniędzy, więc wyda państwowe"
- brzmią komentarze w mediach.
- Droga powrotna do F1 była trudna, ale to, co wydawało się niemożliwe, stało się faktem - powiedział Kubica w wywiadzie tuż po ogłoszeniu informacji. -
Wiem, ile trzeba, by być czołowym kierowcą. Nie boję się tego.
To dużo pracy i jestem na to gotowy - dodał.
Początek nowego sezonu i pierwszy start Kubicy zaplanowano na 17 marca w Australii.