Dziś w związku z
sytuacją w Przewodowie
prezydent USA
Joe Biden zorganizował na Bali nadzwyczajne spotkanie
przy okrągłym stole z przywódcami Niemiec, Kanady, Holandii, Japonii, Hiszpanii, Włoch, Francji i Wielkiej Brytanii. Prezydent Biden miał na nim przekazać, że wybuch w Polsce wywołała ukraińska rakieta obrony powietrznej.
Okazuje się, że nadzwyczajne spotkanie zorganizowane przez Bidena
pokrzyżowało plany premiera Wielkiej Brytanii Rishi’ego Sunaka
, który planował
spotkać się z przywódcą Chin Xi Jinpingiem
. Gdyby doszło do spotkania, wówczas byłoby ono pierwszą od pięciu lat osobistą rozmową dwustronną między przywódcami obu krajów.
Rzecznik Downing Street przekazał dziś, że spotkanie zostało
odwołane z powodu "problemów z harmonogramem".
Zastępca redaktora politycznego The Guardian Jessica Elgot napisała na Twitterze, że spotkanie zostało odwołane "z powodu presji czasu po porannym spotkaniu w sprawie rakiet w Polsce".
Z kolei rzeczniczka chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Mao Ning po odwołanym spotkaniu w rozmowie z mediami stwierdziła, że "nie ma żadnych informacji, którymi mogłaby się podzielić".
- Chciałabym podkreślić, że Chiny są zaangażowane w promowanie
zdrowego i stabilnego rozwoju relacji Chiny-Wielka Brytania.
Mamy nadzieję, że Wielka Brytania współpracuje z Chinami - dodała.
Poprzednia premier Wielkiej Brytanii w bardzo krytyczny sposób odnosiła się do Chin. Z kolei wielu ekspertów przewidywało, że polityka Rishi’ego Sunaka w kwestii współpracy z Chinami będzie nieco bardziej przyjazna. Nowy premier Wielkiej Brytanii otwarcie przyznał jednak podczas szczytu G20, że "Chiny reprezentują największe zagrożenie dla bezpieczeństwa gospodarczego".