fot. East News
W czasopiśmie naukowym The Lancet opublikowano
apel wirusologów, w którym nawołują oni do ustalenia wspólnych zasad podróżowania w całej Europie
. Ekspertów szczególnie niepokoi ostatni wzrost zachorowań na Covid-19 i pojawianie się nowych mutacji koronawirusa. Zwracają uwagę, że wpływa to na przedłużanie obostrzeń, które są niezbędne, ale jednocześnie stanowią duże obciążenie dla gospodarki i zdrowia psychicznego.
Wirusolodzy podkreślają, że wszystkie działania europejskich krajów powinny być "zsynchronizowane i koordynowane", bo "liczy się każda redukcja efektu domina". Tłumaczą, że
"Europa musi działać teraz i musi działać wspólnie"
. Szczególnie dotyczy do zasad podróżowania, które różnią się w zależności od kraju.
W The Lancet eksperci proponują, aby każdy podróżujący przy przekraczaniu granicy musiał przedstawić
negatywny test
na koronawirusa przeprowadzony w ciągu ostatnich 24 godzin. Następnie miałby przechodzić kwarantannę a po 7-10 dniach zostać poddany kolejnemu testowi.
-
Nie żyjemy na odizolowanej wyspie. To może się udać tylko, jeśli cała Europa będzie działać wspólnie
- mówi Sandra Ciesek, niemiecka wirusolog i współautorka tekstu w The Lancet w rozmowie z radiem NDR.
Ciesek podkreśla, że "ze względu na większą bliskość, wiele kontaktów i różne ciągi komunikacyjne" zatrzymanie kolejnych mutacji jest prawie niemożliwe, więc rozprzestrzenianie koronawirusa należy zatrzymać w jak największym stopniu do czasu, kiedy większość populacji zostanie zaszczepiona.