![Fot.: East News / Fot.: @Keir_Starmer - X](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/37/e3/37e33f11-ee3f-4bdf-b796-7bb3b0909951/budowa-mieszkan.jpg__1200x0_q85_crop_subsampling-2_width-1200.jpg)
Fot.: East News / Fot.: @Keir_Starmer - X
Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił w czwartek
plan zakładania nowych miast
oraz budowania w nich niedrogich domów, co ma być rozwiązaniem w walce z kryzysem niedoboru mieszkań. Inicjatywa ma być największym brytyjskim programem budowy domów od końca okresu powojennego.
Aby zrealizować plan rządu, rozważanych jest około
100 lokalizacji pod budowę
. W związku z rozrastaniem się infrastruktury powstać może nawet
12 nowych miast
, a w każdym z nich będzie co najmniej
10 tysięcy domów
oraz pozostała infrastruktura.
Program został ogłoszony przez
Keira Starmera
, obecnego premiera Wielkiej Brytanii. Polityk zapowiedział, że będzie osobiście doglądać placu budowy oraz podkreślił, że działania rządowe przyczynią się do spełnienia marzeń wielu rodzin, które do tej pory nie mogły sobie pozwolić na własny dom.
"Dorastając, nie miałem wiele, ale zawsze miałem bezpieczny dom. W przypadku wielu rodzin tak nie jest. Nasz plan zmian sprawi, że marzenie o posiadaniu domu stanie się rzeczywistością poprzez
zwiększenie liczby niedrogich domów
" - napisał Starmer.
Wcześniej polityk odwiedzał place budowy oraz przedstawicieli pozostałych branż, co miało być zapowiedzią rządowych starań o zmniejszenie biurokracji. Starmer zapowiedział wówczas, że stworzy 10 tysięcy dodatkowych miejsc na odbywanie staży zawodowych, co przyczyni się do rozwoju gospodarczego oraz wyszkolenia nowych specjalistów.
Ogłoszony plan jest zainspirowany działaniami rządu z drugiej połowy lat 40. XX wieku, kiedy zdecydowano się stworzyć nowe obszary miejskie, aby uporać się z
niedoborem mieszkań
po drugiej wojnie światowej. Obecne założenia mówią o budowie
1,5 miliona mieszkań
do 2030 roku.