Logo
  • DONALD
  • RAPORT O POSZUKIWANYCH ZAWODACH: ZA DUŻO EKONOMISTÓW I POLITOLOGÓW, ZA MAŁO PIELĘGNIAREK

Raport o poszukiwanych zawodach: za dużo ekonomistów i politologów, za mało pielęgniarek

05.10.2024, 15:30
Fot.: Firmbee - Pixabay / Fot.: @PIE_NET_PL - X
Polski Instytut Ekonomiczny opracował
listę
14 deficytowych zawodów, do których wykonywania niezbędne jest ukończenie studiów. Opracowanie może okazać się przydatne dla osób rozważających podjęcie nauki na uczelni wyższej lub przebranżawiających się.
- Zaskoczeniem przy zbieraniu danych było dla nas to, że
na poziomie ogólnopolskim nie mamy nadwyżek w żadnych zawodach wymagających wyższego wykształcenia
. Postanowiliśmy zejść niżej, na poziom województw i tam jest znacznie ciekawiej - mówi
Katarzyna Dębkowska
, kierowniczka Zespołu Foresightu Gospodarczego Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Eksperci doszli do wniosku, że na rynku brakuje przede wszystkim pracowników związanych z branżą medyczną. Wśród deficytowych zawodów znaleźć można nie tylko lekarzy, ale również
fizjoterapeutów
,
pielęgniarki
,
położne
, a także
psychologów
 i
psychoterapeutów
.
- Jeśli chodzi o pielęgniarki, to w niektórych województwach wskaźnik mierzący czas potrzebny do znalezienia pracy, był na poziomie zero. To znaczy, że nie ma żadnego ryzyka bezrobocia po ukończeniu studiów pielęgniarskich. Praca jest od razu i to, jak się okazuje, całkiem już nieźle płatna - tłumaczy ekspertka PIE.
Na brak pracy nie powinny narzekać również osoby posiadające uprawnienia pedagogiczne. Brakuje
nauczycieli przedmiotów ogólnokształcących
,
zawodowych
oraz tych specjalizujących się w
praktycznej nauce zawodu
, a także mogących uczyć w
przedszkolach
czy
szkołach specjalnych i oddziałach integracyjnych
.
Na rynku odnajdą się również te osoby, które kształciły się w kierunku
zostania samodzielnymi księgowymi
czy
specjalistami ds. rachunkowości i księgowości
. Ponadto za zawód deficytowy uznano
pracowników służb mundurowych
.
Jako zawody nadwyżkowe określono natomiast m.in. ekonomistów, dietetyków, socjologów, politologów, historyków, filozofów i kulturoznawców. Jednocześnie warto zwrócić uwagę na to, że najpopularniejsze kierunki studiów w Polsce to zarządzanie, informatyka, administracja, logistyka i ekonomia. Świadczy to o tym, że kierunki kształcenia wybierane przez młode osoby nie pokrywają się z tym, czego aktualnie potrzebują pracodawcy.
"Oznacza to, że zostały poniesione koszty edukacji, a umiejętności absolwentów tych kierunków studiów są niezgodne z regionalnymi potrzebami rynku pracy. W sytuacji zmniejszającej się liczby studentów i niezaspokojonych potrzeb pracodawców jest to poważny problem" - czytamy w raporcie PIE.

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA