fot. East News
Z najnowszego sondażu CBOS wynika, że na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 29,1 proc. Polaków, czyli o 4 punkty procentowe mniej niż w czerwcu. Z kolei Koalicja Obywatelska odnotowała
poparcie na poziomie 28,2 proc.
- wzrost o 1,6 pkt proc. Z kolei Konfederacja uzyskała wynik na poziomie 8,6 proc. (wzrost o 0,8 pkt proc.).
Trzecia Droga, czyli PSL i Polska 2050 mogą liczyć na 5,5 proc. głosów, a Lewica uzyskała 4,6 proc. poparcia.
Politycy opozycji zauważyli, że
wyniki sondażu zniknęły z profilu CBOS
na Twitterze.
"Naprawdę dziwicie się, że z oficjalnych mediów znika badanie rządowego CBOS, w którym PiS ma 29, a KO 28?" - zapytał lider KO Donald Tusk.
"Wystąpiłem z interwencją do rządowego CBOS o wyjaśnienie - dlaczego usunęli informację o badaniu ukazującym tąpnięcie poparcia dla PiS i zrównanie z wynikiem KO. Pytam też, czy w tej sprawie w CBOS interwencję podejmowali przedstawiciele KPRM" - napisał senator PO Krzysztof Brejza.
Dyrektorka CBOS prof. Ewa Marciniak odniosła się do sprawy na antenie TVN24.
- Zakończone badania preferencji partyjnych zostały opublikowane o godzinie 16 i zostały rozesłane do mediów. Każdy, kto chce wiedzieć, jakie są wyniki tego sondażu, może posłużyć się właśnie tym komunikatem. On w tym momencie jest jeszcze płatny, ale z wszystkich innych sondaży CBOS po miesiącu można korzystać, tak samo będzie tym razem. W tym momencie jest dostępny dla prenumeratorów - wyjaśniła.
Marciniak wskazała, że na Twitterze CBOS publikuje zwykle jedną grafikę podsumowującą sondaż. Tym razem wpis został usunięty, ponieważ wdarł się "mały chochlik graficzny". Nie ujawniła jednak, o jakim błędzie mowa.
- Uznałam, że nie ma powodu, żeby chochlik graficzny utrzymywać - dodała.