fot. East News
Jak informuje Polska Agencja Prasowa,
minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz złożył dziś na ręce premiera swoją dymisję
.
"Minister wcześniej stwierdził, że po wyborach prezydenckich jest
dobry moment na zmianę na czele polskiej dyplomacji
oraz wyraził przekonanie, że jego następca będzie kontynuował dotychczasową linię i sprzyjał dalszemu umocnieniu pozycji Polski na arenie międzynarodowej" - podano w komunikacie.
Czaputowicz był ministrem spraw zagranicznych od 9 stycznia 2018 roku, zastąpił na tym stanowisku
Witolda Waszczykowskiego
. Wcześniej w MSZ pełnił funkcję podsekretarza stanu.
Czaputowicz już pod koniec lipca zapowiadał, że
wkrótce należy spodziewać się zmian w MSZ
.
- Kilka miesięcy temu
umówiliśmy się z premierem Mateuszem Morawieckim na kontynuowanie mojej misji do wyborów prezydenckich
. Cieszę się z ich wyniku, to jest przecież też w jakimś stopniu znak, że prowadzona przez nas polityka zagraniczna została dobrze oceniona - tłumaczy w rozmowie z
Rzeczpospolitą
.
Zaznaczał, że nie ma ze strony rządu żadnych nacisków co do jego dymisji, ale "to jest dobry moment na zmianę na czele naszej dyplomacji".
- Po zwycięstwie Andrzeja Dudy otwiera się kilkuletni okres stabilności politycznej, który będzie sprzyjał dalszemu umocnieniu pozycji Polski na arenie międzynarodowej - dodał.
Przypomnijmy, że we wtorek do dymisji podał się
Łukasz Szumowski
.
Podczas wieczornej konferencji prasowej
Mateusz Morawiecki
poinformował, że Jacka Czaputowicza na stanowisku ministra spraw zagranicznych zastąpi
Zbigniew Rau,
poseł PiS i przewodniczący Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. Łukasza Szumowskiego w resorcie zdrowia zastąpi natomiast
Adam Niedzielski,
obecny szef Narodowego Funduszu Zdrowia.