Rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS poinformowała, że 35-letni uzbrojony mężczyzna zabarykadował się domu w miejscowości Istra i
ogłosił, że "idzie na Kreml"
. Napastnikiem miał być Wiaczesław Czernienko, który mieszkał w Krasnojarsku i uczestniczył w wojnie na Ukrainie.
Rosjanin miał być uzbrojony m.in. w karabin kałasznikow.
"Oddziały Rosgwardii prowadzą teraz specjalną operację mającą na celu zneutralizowanie napastnika, który zajął dziś dom w rejonie Istra w obwodzie moskiewskim. Po tym, jak pracownicy prywatnej firmy ochroniarskiej strzegącej wioski wezwali funkcjonariusza policji rejonowej, mężczyzna
otworzył ogień z broni automatycznej
. Jednocześnie zaczął głosić hasła polityczne i krzyczał, że zebrał cały arsenał broni, aby pomaszerować na Kreml" - napisał na Telegramie rosyjski deputowany Aleksandr Khinshtein.
Każda z prób przekonania Czernienki do poddania się zakończyła się porażką. Lokalne władze przekazały, że gdy siły specjalne przystąpiły do szturmu, 35-latek rzucił w ich stronę koktajlem Mołotowa, a dom stanął w płomieniach. Mężczyzna
zginął w trakcie akcji
.