fot. Facebook/GoArmy
Jak informuje serwis Military.com, amerykańska armia ma problemy z rekrutowaniem nowych żołnierzy. W 2018 roku po raz pierwszy od 13 lat
zrekrutowano o ponad 6 tysięcy osób mniej niż zakładano
.
U.S. Army próbuje więc dotrzeć do młodych ludzi za pośrednictwem
mediów społecznościowych
. Reklamuje się m.in. na Facebooku i Instagramie, a ostatnio również na bijącym rekordy popularności
TikToku
. Żołnierze publikują tam krótkie nagrania wideo, zachęcające do wstąpienia do armii.
Jak przyznaje
Frank Muth
, dowódca United States Army Recruiting Command, bardzo trudno jest dotrzeć z przekazem do “generacji Z”.
- W większości przypadków mamy jeden marketingowy strzał. To pokolenie, które ogląda wszystko tylko raz. Gdy coś zobaczą, już się nie cofną, nie obejrzą ponownie. To nie czasy, gdy można było bez końca emitować reklamę w telewizji.
Teraz się coś nagrywa i za chwilę to znika. Wrażenie na kimś możemy zrobić tylko raz
- mówi.
Decyzja o wykorzystaniu TikToka do rekrutowania żołnierzy wywołuje sprzeciw wśród polityków. Senator
Chuck Schumer
z Partii Demokratycznej wystosował apel do sekretarz U.S. Army, w którym podkreśla
ryzyko związane z używaniem TikToka przez wojsko
. Zauważa, że aplikacja należy do
chińskiej firmy
.
Jak informuje The Verge, TikTok od dawna jest badany przez amerykański rząd. Komitet Inwestycji Zagranicznych na początku listopada wszczął śledztwo w sprawie właściciela aplikacji, firmy ByteDane. Agencja sprawdza, czy TikTok nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa USA oraz sprawdza oskarżenia dotyczące cenzury w aplikacji.