Australijski
browar Blackflag Brewing
z siedzibą w Queensland został skrytykowany za
piwo o nazwie Barely Legal
, ponieważ jednoznacznie kojarzy się ono z
filmami erotycznymi
. Co więcej,
branding marki
również opierał się na skojarzeniach z popularnym serwisem z filmami dla dorosłych -
PornHub
.
Na branding marki zwróciła uwagę lewicowa komentatorka Clementine Ford. Opublikowała ona wpis na temat Barely Legal:
"Co za całkowicie interesująca i zabawna nazwa piwa, która w żaden sposób nie sugeruje, że jesteś bandą dziwaków z gównianym poczuciem humoru i całkowitym lekceważeniu kobiet" - napisała.
Ford zwróciła uwagę także na zawartość alkoholu w piwie, która wynosi 18,1%, podczas gdy przeciętne piwo ma około 5%. Stwierdził, że piwo jest "całkowicie nastawione na shitfaced".
Markę na celownik wzięła także strona "Chicks Invented Beer". Stwierdzono, że nazwa "
tworzy kulturę, w której seksizm i seksualizacja nieletnich są nie tylko akceptowane, ale i celebrowane
".
"To ostatecznie wpływa na bezpieczeństwo mniejszości, w tym przypadku kobiet i nieletnich" - dodano.
Z kolei Independent Brewers Association zapowiedziało, że zajmie się tą sprawą:
"IBA traktuje te sprawy bardzo poważnie i w rezultacie rozpoczęła rozmowy z odpowiednimi stronami, aby zapewnić, że sprawa zostanie natychmiast rozwiązana i nie powtórzy się w przyszłości" - czytamy w oświadczeniu.
"Jest to naruszenie naszego Kodeksu Postępowania, więc w odpowiedzi zarząd IBA będzie postępował zgodnie z wytycznymi tej polityki. IBA celebruje integrację i różnorodność we wszystkich jej formach we wszystkim, co robi i będzie kontynuować nasze wysiłki na rzecz budowania integracyjnego i pełnego szacunku przemysłu piwowarskiego" - dodano.
W oświadczeniu dla portalu piwowarskiego Crafty Pint, osoby odpowiedzialne za markę Barely Legal, próbowały wyjaśnić żart stojący za nazwą i obrazem:
"Zaprojektowaliśmy obraz wokół tego, co jest znaną marką po ukończeniu 18 lat. Celem było dołączenie do wizerunku, który jest znany ludziom po ukończeniu 18 lat. Zaprojektowaliśmy kilka różnych obrazów wokół pretekstu, kiedy stajesz się dorosły" - stwierdzono.
Piwo w sprzedaży miało pojawić się po raz pierwszy na festiwalu piwa rzemieślniczego Great Australian Beer Spectacular w Melbourne, jednak po krytyce pomysł ten nie został zrealizowany.
Firma wystosowała również
przeprosiny w mediach społecznościowych:
"Blackflag wyraża głębokie ubolewanie z powodu jakiejkolwiek obrazy lub niepokoju spowodowanego naszą ostatnią kampanią marketingową. Przyznajemy, że
motyw marketingowy niestety nie trafił w sedno
i nieumyślnie przekazał niezamierzone implikacje, które były obraźliwe. Jeszcze raz serdecznie przepraszamy wszystkich, których dotknęła nasza kampania marketingowa. Postaramy się działać lepiej, uczyć się na błędach i odbudować zaufanie do Blackflag" - stwierdzono.