Radny Smolninskoje w Petersburgu Dmitrij Paluga poinformował, że razem z kolegami z okręgu przygotowali specjalną petycję do Dumy Państwowej z propozycją
oskarżenia Władimira Putina o zdradę stanu
. Samorządowcy twierdzą, że decyzja o inwazji na Ukrainę jest "szkodliwa dla bezpieczeństwa Rosji i jej obywateli".
Paluga w rozmowie z The Insider wyjaśnił, że siedmiu na dziesięciu radnych okręgu było za przyjęciem propozycji. Uważają bowiem, że działania przywódcy Rosji wypełniają warunki opisane w art. 93 rosyjskiej konstytucji, który przewiduje możliwość odwołania prezydenta na podstawie zarzutów zdrady stanu wniesionych przez Dumę Państwową.
Samorządowcy zwrócili uwagę m.in. na to, że rosyjska armia traci jednostki bojowe, żołnierze nie są zdolni do dalszej służby, na kraj nałożono międzynarodowe sankcje, zagraniczni inwestorzy wycofują się z rosyjskiego rynku, a także wskazali na masowe emigracje, które "pozostawią ślad w dobrobycie gospodarczym narodu rosyjskiego” czy rozszerzenie granic NATO.
Paluga chce tą petycją pokazać, że wśród rosyjskich polityków
są osoby przeciwne obecnym działaniom Kremla
.
- Podczas gdy rosyjski prezydent ogłosił demilitaryzację Ukrainy jako jeden ze swoich celów, jesteśmy świadkami czegoś przeciwnego. Nie oznacza to, że w pełni popieramy cele zadeklarowane przez prezydenta Putina, ale nawet w jego własnych kategoriach szkodzi on bezpieczeństwu narodowemu Rosji - powiedział w rozmowie z The Insider.
W piątek radny poinformował, że wobec niego i czworgu innym samorządowcom sporządzono
policyjne protokoły za zdyskredytowanie władz
.
"Dwoje kolejnych zwolniono bez protokołu.
Czeka nas grzywna, a sprawę rozstrzygnie sąd.
Po rozmowach z prawnikiem na tę chwilę powstrzymam się od podawania szczegółów" - przekazał.