Wczoraj zapadł wyrok w sprawie aktora
Jerzego S.
, który w ubiegłym roku
potrącił motocyklistę, prowadząc auto pod wpływem alkoholu
. Aktor przyznał się do winy. Jego prawnik złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Sąd wydał
najniższy możliwy wyrok
dla Jerzego S. Zasądził wobec niego karę w wysokości 12 tys. zł grzywny i 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Musi także zapłacić nawiązkę w wysokości 6 tys. złotych na fundusz poszkodowanych w wypadkach oraz 4 tys. złotych kosztów sądowych.
W związku z tym, że Jerzy S. nie był obecny na sali rozpraw podczas ogłaszania wyroku, dziennikarze dziennika
Fakt
skontaktowali się z aktorem tuż po rozprawie. Przekazali mu informację o karze nałożonej przez sąd. Jerzy S. był
wyraźnie zdziwiony karą
i stwierdził, że nic nie zrobił:
-
No wie pani, nic takiego nie zrobiłem. Afera jest straszna
... - powiedział Jerzy S.