Logo
  • DONALD
  • AUSTRALIA: INFLUENCERKA UKRADŁA MAŁEGO WOMBATA, ZROBIŁA SIĘ AFERA Z UDZIAŁEM PREMIERA

Australia: influencerka ukradła małego wombata, zrobiła się afera z udziałem premiera

14.03.2025, 11:15
fot. X / BBC
Australia
żyje skandalem z udziałem
amerykańskiej influencerki
, która nagrała, jak spełnia swoje marzenie o "potrzymaniu wombata". Pochodząca z Montany
Sam Jones
, która ma prawie 100 tys. obserwujących i określa się jako "myśliwą" i "entuzjastkę dzikiej przyrody",
zabrała młodego wombata od matki, nagrała, jak trzyma go na rękach, po czym wypuściła
. Nagranie wywołało falę oburzenia w Australii, a głos w sprawie influencerki zabrał nawet premier kraju. 
Nagranie Jones z wombatem powstało najprawdopodobniej na wiejskiej drodze gdzieś w południowo-wschodniej Australii, gdzie żyje większość wombatów.
-
Właśnie złapałam małego wombata
 - mówi influencerka na nagraniu. - Popatrz na matkę, jak go goni - dodaje, wskazując na matkę wombata. Następnie odkłada zwierzę na ziemię. 
Filmik zamieściła w mediach społecznościowych, dodając, że spełniła swoje marzenie o potrzymaniu wombata.
"Wombat był ostrożnie trzymany przez minutę, a następnie oddany mamie. Wrócili razem do buszu, zupełnie bez szwanku. Nigdy nie fotografuję dzikich zwierząt, którym mogłabym wyrządzić krzywdę" - dodała w komentarzu. 
Nagranie wywołało jednak falę krytyki w Australii, a głos w sprawie zabrał
premier Anthony Albanese. 
- Zabranie małego wombata matce i wywołanie u niej cierpienia jest skandaliczne. Sugeruję tak zwanej influencerce, żeby spróbowała tego samego z innymi australijskimi zwierzętami.
Weź małego krokodyla od matki i zobacz, co się stanie -
 powiedział.
Sprawę komentowała również Penny Wong, minister spraw zagranicznych oraz minister spraw wewnętrznych Tony Burke, który poinformował, że odpowiedni urzędnicy sprawdzą wizę influencerki i
rozpatrzą pociągnięcie jej do odpowiedzialności
. Finalnie jednak, jak przekazały dziś australijskie media, Jones zdążyła sama opuścić Australię, czy wręcz "uciekła" z kraju. 
Oburzone zachowaniem influencerki było m.in. Towarzystwo Ochrony Wombatów, a także organizacja World Animal Protection Australia. 
"Wombaty nie są rekwizytem do zdjęć ani zabawką. Wyrwanie małego wombata matce jest nie tylko przerażające, ale prawdopodobnie nielegalne na mocy prawa stanowego lub krajowego" - przekazano w oświadczeniu organizacji.
Sama influencerka zmieniła swoje konto na Instagramie na prywatne. Na TikToku udostępniła natomiast wpisy, w których przyznaje, że jest jej przykro i złapanie wombata było pomyłką.
Żali się też na falę krytyki, jaka ją spotkała. 
 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA