Rosyjskie media od przedwczoraj informują o
niedźwiedziu polarnym, który prawdopodobnie przebył Półwysep Tajmyrsk
i - najbardziej wysunięty na północ półwysep Rosji i
dotarł do przemysłowego miasta Norylsk.
W sieci pojawiło się wiele zdjęć, na których widać, jak n
iedźwiedź chodzi ulicami miasta.
Zwierzę nie jest agresywne,
wygląda za to na bardzo zmęczone i głodne.
Według relacji Iriny Jarinskiej, fotografki gazety
Zapolyarnaya Pravda
, która zrobiła niedźwiedziowi wiele zdjęć, zwierzę jest bardzo głodne i wycieńczone.
- Długo leżał, odpoczywał, a potem przeszedł przez ulicę i wszedł do strefy przemysłowej.
Jest bardzo głodny, prawie nie jest w stanie mrugać i mieć otwartych oczu, jest niemal niezdolny do chodzenia
- powiedziała w rozmowie z
The Siberian Times.
Lokalne władze poinformowały, że wiedzą o niespodziewanym gościu miasta, jednak nie mogą podjąć żadnych kroków, dopóki nie otrzymają akceptacji ze strony władz centralnych.
Zwierzę zostanie przekazane do zoo, albo przewiezione z powrotem do Arktyki.
To drugi taki przypadek w historii, kiedy niedźwiedź polarny pojawił się w Norylsku. Pierwszy odnotowano w 1977 roku, wówczas jednak zwierzę było bardzo agresywne i zostało zastrzelone.