fot. East News
Władimir Putin
wziął dziś udział w obchodach
100-lecia Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) w Moskwie
. Podczas swojej przemowy gratulował pracownikom wywiadu "dobrej roboty" i podkreślał, że agencja i
inne służby bezpieczeństwa są "kluczową gwarancją suwerennego, demokratycznego i niezależnego rozwoju Rosji"
.
Media zauważają, że pochwalna mowa dla wywiadu
zbiega się w czasie z oskarżeniami wobec Rosji
dotyczącymi cyberataków na serwery mailowe amerykańskiego rządu.
O śledztwie w sprawie cyberataków pisze Politico.
Hakerzy przez wiele miesięcy włamywali się na serwery pocztowe co najmniej kilkunastu agencji federalnych i nawet kilkunastu tysięcy firm i organizacji ze Stanów Zjednoczonych.
Zostali zauważeni dopiero, gdy próbowali zalogować się do systemu firmy
FireEye
zajmującej się cyberbezpieczeństwem. Dochodzenie wykazało bardzo niebezpieczną lukę w oprogramowaniu wykorzystywanym m.in. przez rząd.
Jak wskazują eksperci, hakerzy
używali metod, które pozwalają połączyć ich z działaniami rosyjskiego wywiadu
. Skutecznie obeszli narzędzia bezpieczeństwa i inne spejcalistyczne rozwiązania. FireEye podkreśla, że zastosowano niezwykle zaawansowaną kombinację technik.
Więcej o tym, jak udało się namierzyć ataki i jakie mogą mieć konsekwencje dla amerykańskich agencji można przeczytać
tutaj
.
Dziś Putin w żaden sposób nie odniósł się do sprawy, a
stojąc przed siedzibą SWR życzył swoim agentom "dalszych sukcesów".
-
Życzę powodzenia każdemu, kto broni Rosji, naszego narodu przed zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi,
broni naszej suwerenności i naszych interesów - mówił.
- Największą uwagę należy zwrócić na bezpieczeństwo informacji - podkreślił.