Do
sopockiego magistratu
zgłosił się przedstawiciel warszawskiego
dewelopera Tree Development Group,
który zgłosił, że jego
firma dopuściła się wycinki 19 drzew z posesji przy alei Niepodległości
, gdzie budowany jest apartamentowiec,
na którą nie miała zgody.
Wycinka każdego z drzew wymagała zgody władz miasta. Wśród wyciętych drzew znalazł się
modrzew europejski o obwodzie 241 cm, czy stara grusza o obwodzie 128 cm.
Deweloper uznał, że bardziej opłaci mu się wyciąć je nielegalnie i zapłacić niewielką karę.
-
Prezes zarządu spółki sam poinformował nas, iż ma świadomość, że drzewa zostały wycięte bez wymaganych zgód i jest skłonny poddać się procedurze karnej.
Po uzyskaniu tej informacji odbyła się wizja w terenie, która określić miała, czy faktycznie drzewa zostały wycięte, jakiego gatunku i w jakiej liczbie. Ustalono, że nielegalnie zostało wyciętych 19 drzew - informuje Anna Dyksińska z sopockiego magistratu.
Jak informuje serwis
trójmiasto.pl,
wobec dewelopera wszczęto już postępowanie mające na celu naliczenie kar za nielegalną wycinkę:
- Urząd posiada inwentaryzację drzew, które znajdowały się na terenie posesji, ponieważ w 2016 roku inwestor wystąpił z wnioskiem o wycinkę kilku drzew, a warunkiem otrzymania decyzji jest dołączenie inwentaryzacji zieleni.
Konserwator zgodził się wówczas na wycięcie drzew suchych i niezbędnych do przeprowadzenia inwestycji, wskazując w decyzji jednocześnie, które drzewa muszą być zachowane.
Dzisiejsza wizja pokazała, że właśnie te drzewa zostały wycięte - mówi Dyksińska.
Portalowi nie udało się skontaktować z deweloperem w tej sprawie.