Za biznesmenem
Markiem Falentą
, zamieszanym w tzw. aferę podsłuchową, kilka miesięcy temu wydany został europejski nakaz aresztowania.
Biznesmen wcześniej został skazany za nagrywanie rozmów polityków PO i PSL w warszawskich restauracjach, ale uniknął odbycia kary i na uciekł z kraju. Polskiej policji odnalezienie go zajęło dwa miesiące.
5 kwietnia Falenta został zatrzymany w Walencji
przez tamtejszą policję. Służby informowały, że Polak stawiał opór. Falenta wszedł na barierki i groził skokiem z dziewiątego piętra.
Biznesmen sprzeciwiał się ekstradycji do Polski, co sprawiło, że zgodnie z prawem międzynarodowym proces jego wydalenia z kraju został wydłużony.
W końcu jednak decyzja o ekstradycji zapadła. Falenta
jest już oczekiwany w Warszawie
. Według nieoficjalnych informacji, jeszcze dzisiaj wyląduje na Okęciu.