Kobiety w Dagestanie protestują przeciwko mobilizacji. "To Rosja napadła na Ukrainę!". Palą portrety Putina

Po ubiegłotygodniowym ogłoszeniu przez

Rosji doszło do wielu

. Jeszcze tego samego dnia na ulice wielu miast wyszli obywatele, którzy sprzeciwiali się polityce prowadzonej przez prezydenta Rosji i pomysłowi mobilizacji. Kolejne protesty miały miejsce w sobotę.

Wczoraj do protestu doszło we wsi Endirej w

. Ludzie zaczęli protestować, gdy do wojska wcielono 110 mieszkańców wsi. Zablokowali oni trasę samochodową Chasawjurt-Machaczkała. Policja próbowała rozpędzić protestujących, strzelając w powietrze. Na razie nie ma informacji czy doszło do zatrzymań.

Oprócz tego do protestów doszło także w

W demonstracji, która rozpoczęła się w centrum miasta, uczestniczyło kilkaset osób,

. Wykrzykiwały one hasła, że to Rosja rozpoczęła wojnę i

Policja brutalnie zatrzymywała protestujących, używając do tego paralizatorów i gazu łzawiącego. Służby miały być szczególnie brutalne wobec kobiet. Serwis OWD-Info, przekazał, że w stolicy zatrzymano pięć osób, jednak na nagraniach widać, że zatrzymań było więcej. Protestujący nie ustępowali, w związku z czym na miejsce wysłane zostały dodatkowe oddziały policji i gwardii narodowej.

Warto przypomnieć, że na początku inwazji na Ukrainę, rosyjskie władze wysłały na wojnę żołnierzy właśnie z tego regionu. Wśród rosyjskich żołnierzy, którzy zostali zabici na wojnie, najwięcej pochodzi właśnie z Dagestanu.