Prezes Kaczyński mówi, że "młodzi są pod wielkim wpływem smartfonu", ale chce przekonać ich "programem mieszkaniowym"

Politycy

kontynuują swoje wakacyjne podróże po Polsce. W sobotę

odwiedził Kórnik i Poznań, w niedzielę - Konin i Gniezno. Tam do prezesa PiS skierowano pytanie o to, jak jego partia zamierza

i zachęcić ich, żeby na nią głosowali.

Jarosław Kaczyński stwierdził, że tym razem ma być to np.

- Choćby tym, że tym razem, jestem o tym przekonany, zostanie zrealizowany program mieszkaniowy. Wiele zadań dotyczących młodych już zostało zrealizowanych, choćby brak PIT-u do 26. roku życia. Ale to jakby trochę nie przekonało - mówił.

Stwierdził, że tym razem PiS na pewno "jakąś część młodzieży" przyciągnie.

-

, mówiąc w przenośni. Tu znowu my wielkich możliwości nie mamy, ale będziemy prowadzili kontrakcje - zapowiadał.

Innym pomysłem, jak przekonać do siebie młodych ludzi, ma być

. Tu prezes PiS wskazał na Ukrainę. 

- Ten motyw patriotyczny, ten przykład Ukrainy może też na część młodzieży oddziaływać. Może niektórych nawet doprowadzić do poczucia pewnego wstydu, bo tam ci młodzi ludzie pokazują, że można być kimś dzielnym, kimś odważnym, można być bohaterem. To zawsze w kulturze europejskiej, rycerskiej było wysoko cenione - i oni tymi rycerzami są - powiedział.

Chwalił też program PiS dotyczący

. 

- Krótko mówiąc, jest tu bardzo wiele do zrobienia, uczynimy ogromny wysiłek. Ale nie sądzę, by dzisiaj do młodzieży był jakiś klucz. Poglądy są bardzo różne. Ja widzę często młodzież, która bawi się nocami w śródmieściu Warszawy, bo często ja bardzo późno wracam z pracy. Mam takie wrażenie, daj Boże, że nieprawdziwe, że niewielu z nich przekonamy. No, ale jest także inna młodzież - stwierdził prezes PiS.