Choć
Zbigniew Boniek
lubi podkreślać swoją apolityczność, regularnie zdarza mu się zaczepiać polityków na Twitterze. Równie chętnie prezes PZPN komentuje bieżące wydarzenia.
Dziś Boniek opublikował tweeta na temat
wyborów prezydenckich
. Smuci się w nim, że prezydenta mogą wybierać ludzie ze wsi i z podstawowym wykształceniem.
"Prezydent Polski dzisiaj może być
wybrany głosami ludźmi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem
. To chyba trochę dziwne w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska" - pisze Boniek.
Jego wpis już został podany dalej ponad tysiąc razy.
Tymczasem pod postem toczy się dyskusja. Dziennikarze i publicyści zastanawiają m.in. nad tym,
czy Boniek zna pojęcie "demokracja"
.
Jako jeden z nielicznych w obronie Bońka stanął
Tomasz Lis
: