Logo
  • DONALD
  • KRAKÓW: OKAZAŁO SIĘ, ŻE POD SMOKIEM WAWELSKIM ŻYJE SOBIE KITKU

Kraków: okazało się, że pod smokiem wawelskim żyje sobie kitku

02.03.2023, 15:45
Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
opublikowało na swoim profilu na Facebooku wpis, w którym opowiedziało historię
kota
mieszkającego w
smoczej jamie pod Wawelem.
W piątek organizacja otrzymała zgłoszenie, że w pobliżu słynnej smoczej jamy pod Wawelem, zauważono kota, który następnie zniknął. Wolontariusze pojechali na miejsce, jednak
kota nie udało się wywabić.
Próby schwytania kota przez turystów również okazały się bezskuteczne.
"Dziś opowiem Wam historię (lecz nie legendę). Nie będzie ona o smoku, lecz o kocie, który w jamie skrył się. Ów jegomość już od piątku w jamie był widziany, lecz gdy tylko ktoś do niego schodził, przepadał jak w wodę kamień. W piątek został ponownie zauważony i do schroniska zgłoszony. Jeden z rycerzy, białym koniem, popędził czem prędzej do zamku, pod jamę Smoka Wawelskiego. Kociak uciekł niestety- jama tak mu się spodobała, za schronienie mu służyła, że nijak opuścić jej nie chciał. Przez dwa dni kolejne, dzielna straż Wawelu, wrota otworem trzymała, cierpliwie czekawszy, aż mały nicpoń podziemia sam opuści. Niestety na darmo, w planach tego nie miał" - relacjonuje organizacja.
W związku z tym podjęto się próby wywabienia kota z jamy
za pomocą jedzenia.
Okazało się, że próba ta była skuteczna. Towarzystwo zaopiekowało się zwierzakiem i nadało mu imię Wawel:
"Poszukiwania kota trwały długo, bezskutecznie jednak. Naraz miauczenie usłyszeliśmy ciche. Skierowaliśmy lampy ogniste w stronę krat - był i on, przerażony i zdezorientowany kociak. Niestety uciekł żwawo na widok dwóch postawnych łapaczy. Wnet pojawił się plan kolejny, klatkę łapkę postawić się należy. Tak też zrobiliśmy: klatkę zostawiliśmy, miejsce opuściliśmy. A nad wszystkim czuwała dzielna straż Wawelu, monitoring obserwująca. Po niecałej godzinie wiadomość z zamku nadeszła: "przestraszony zwierzak skusił się na pozostawione jedzonko niczym smok Wawelski na owieczkę". Migiem więc po odbiór naszego mini smoka pomknęliśmy . Panu ze straży w nagrodę za męstwo, wytrwałość, wielką odwagę oraz pokonanie może w sumie około 1300 schodów, pozostawiliśmy honor nadania imienia dla zlęknionego, lecz sprytnego kociaka, co nas na dudka wystrychnął kilka razy.
Kot otrzymał imię Wawel - przydomek Smoczek
" - opisuje Towarzystwo.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »

Źródła:

1. https://www.facebook.com/Krakowskie.Towarzystwo.Opieki.nad.Zwierzetami/posts/576995771135447https://www.facebook.com/Krakowskie.Towarzystwo.Opieki.nad.Zwierzetami/posts/576995771135447
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA