Podczas konferencji zapowiadającej galę Prime MMA 3 ogłoszono, że
Łukasz Wawrzyniak
, znany szerzej jako Kamerzysta,
zawalczy z publicystą Ziemowitem Kossakowskim
. Walka odbędzie się już 1 października w Radomiu.
Początkowo Wawrzyniak miał walczyć z Michałem "Bagietą" Gorzelanczykiem w formule MMA, jednak do konfrontacji nie dojdzie ze względu na
kontuzję kolana Kamerzysty
- dopiero 3-4 dni przed walką lekarze zdejmą mu ortezę, która sprawia, że zawodnik nie może poddać się treningom.
Z kolei
Kossakowski ma pękniętą kostkę w trzech miejscach
, a swój opatrunek będzie mógł ściągnąć na dwa tygodnie przed galą.
Aktywistka
Maja Staśko
, która sama wkrótce zawalczy na innej gali MMA, zwróciła uwagę na to, że obaj panowie są kontuzjowani i nie powinni walczyć.
"Kamerzysta ma nawykowe zwichnięcia kolana. Kossakowski ma złamaną nogę. Idą walczyć.
Zajebiste wzorce dla dzieciaków
, jak dbać o zdrowie i jak odpowiedzialnie uprawiać amatorski (bo to się dzieje we freak fightach) sport. Ta konfa to jest promocja przemocy i krzywdzenia" - napisała na Twitterze.
Z kolei inny zawodnik MMA Marcin Malczyński wyraził nadzieję, że Kamerzysta i Kossakowski wzajemnie się znokautują podczas walki, stracą pamięć, a tym samym przejdą przemianę jako ludzie:
Staśko na swoim Instagramie zwróciła uwagę także na inny szczegół. W zeszłym roku
Kamerzysta trafił przed sąd
za sprawą opublikowanego przez siebie nagrania, na którym widać jak wraz ze znajomymi
zmusza młodego chłopaka z niepełnosprawnością intelektualną do wykonywania upokarzających czynności
- rozbijania cegieł na głowie, jedzenia garści ziemi czy skakania do śmietnika z balkonu.
Pisaliśmy szerzej o sprawie tutaj:
Aktywistka przypomniała także inne przewinienia Wawrzyniaka. Patoyoutuber m.in. poniżał dziewczynę swojego internetowego kolegi przed obiektywem własnej kamery, został skazany za jazdę pod wpływem narkotyków, był oskarżony o wykorzystywanie młodych dziewczyn, współpracowników czy dzieci, a także posiada zarzuty pobicia starszego mężczyzny.