Katarzyna Lubnauer
szefowa
.Nowoczesnej
udzieliła wywiadu magazynowi
Plus Minus
, weekendowemu wydaniu
Rzeczpospolitej.
Polityczka
skomentowała start nowego ugrupowania Roberta Biedronia, oraz relacji z Kamilą Gasiuk-Pihowicz.
W kontekście
Wiosny Biedronia
Lubnauer stwierdziła, że "
nie można być świeżą wiosną po 20 latach przebywania w polityce".
Stwierdziła też, że postulaty Biedronia są niewykonalne:
- Mamy w tej chwili dużo partii, które mają socjalno-populistyczne programy, a każda ich obietnica jest na koszt samych podatników.
Mówi się o obywatelskiej emeryturze, ale nie o tym, jak znaleźć na nią środki.
- Uważałam zawsze, że zmiany związane z funkcjonowaniem religii w szkołach czy likwidacją Funduszu Kościelnego są potrzebne. Ale rozdział tronu i ołtarza musi się jednak odbyć w pewnym porozumieniu z samym Kościołem - mówiła w rozmowie z
Rzeczpospolitą.
Dodała też, że .Nowoczesna jest partią, która reprezentuje ludzi, którzy "budują rozwój Polski":
-
Jesteśmy jedyną partią tak jednoznacznie reprezentującą ludzi, którzy solidnie płacą podatki i budują rozwój tego kraju
- powiedziała Lubnauer w wywiadzie.
Szefowa .Nowoczesnej została także zapytana,
o to co myśli o byłej polityczce .Nowoczesnej, Kamili Gasiuk-Pihowicz:
-
Nie mam sympatii do zdrajców.
Była przewodniczącą Klubu Nowoczesnej i
zrobiła wszystko, by go zlikwidować.
Inaczej tego nie można ocenić. To było szkodliwe politycznie też dla całego projektu szerokiej koalicji opozycji demokratycznej.