Ministerstwo Zdrowia
na prośbę koncernów farmaceutycznych podnosi ceny leków. Jakich? Między innymi przeciwzakrzepowych, takich jak
Pradaxa
i
Xarelto
.
Jak ta zmiana została usprawiedliwiona? "Wybranym lekom kończy się okres tzw. wyłączności rynkowej", co znaczy, że niedługo podobnych preparatów pojawi się na rynku więcej, co wymusi na firmach które produkowały je do tej pory obniżkę cen.
Art. 13 ustawy refundacyjnej mówi, że po wygaśnięciu okresu wyłączności rynkowej cena, po jakiej producent sprzedaje lek, musi spaść co najmniej o 25 proc.
Teraz, skoro lek zdrożeje, jego cena "spadnie" do wartości sprzed podwyżki.
Dlaczego? -
Robimy to w interesie pacjentów.
To leki, które nie mają zamienników
- mówi „Wyborczej”
Krzysztof Jakubiak
, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. -
Chodzi o „utrzymanie równowagi”. Z jednej strony, trzeba chorym zapewnić dostęp do leku i dbać, żeby
NFZ
płacił jak najmniej. Z drugiej strony,
trzeba mieć na względzie cele biznesowe producenta
, który przy zbytniej obniżce może się wycofać.