fot. policja.gov.pl
W połowie lipca 5 kilometrów od wsi Borowce, w miejscowości Dąbrowa Zielona
pracownicy porządkowi znaleźli ciało mężczyzny
z raną postrzałową głowy. Wstępne ustalenia wykazały, że mężczyzna popełnił samobójstwo. W mediach zaczęły pojawiać się spekulacje, że znalezione zwłoki to
Jacek Jaworek
. Po kilku dniach prokuratura potwierdziła te doniesienia.
- Na podstawie opinii biegłego ustalono, że zwłoki mężczyzny znalezione 19 lipca w miejscowości Dąbrowa Zielona są zwłokami poszukiwanego Jacka Jaworka, podejrzewanego o zabójstwo w miejscowości Borowce - przekazał rzecznik częstochowskiej prokuratury prok. Tomasz Ozimek, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Teraz pojawiły się nowe ustalenia w sprawie. W środę śledczy
zatrzymali 74-letnią kobietę podejrzewaną o pomoc
Jaworkowi. Miała mu
udostępnić lokal
, w którym ukrywał się przed śmiercią.
- W jednej z tych nieruchomości ujawniono przedmioty, które świadczyły o tym, że przebywał tam Jacek J. Zatrzymano właścicielkę tej nieruchomości - 74-letnią kobietę spokrewnioną z Jackiem J. (…) Prokurator przedstawił jej zarzut utrudniania postępowania karnego prowadzonego przeciwko Jackowi J. poprzez jego ukrywanie przed organami ściągania i przesłuchała ją w charakterze podejrzanego - przekazał prok. Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie podczas konferencji prasowej.
Jak podaje Onet zatrzymana kobieta to
ciotka Jacka Jaworka, siostra jego matki
. Dom, w którym miał się ukrywać mężczyzna, znajduje się w centrum Dąbrowy Zielonej.
- Jeśli on tu był cały czas od 2021 r., to jest to całkowity blamaż policji (...). To przecież nie był przypadkowy budynek, należący do przypadkowych ludzi, jakiegoś dalszego kolegi czy kogoś podobnego... Tu mieszkała ciotka Jacka Jaworka. To była siostra jego matki. Przecież to najbliższa rodzina. Jak policja mogła nie sprawdzić przez tyle lat tego miejsca? - mówią mieszkańcy Dąbrowy Zielonej w rozmowie z Onetem.
Mieszańcy wsi wskazują, że jeśli Jaworek faktycznie ukrywał się domu ciotki, to musiały o tym wiedzieć także inne osoby, ponieważ 74-latka nie mieszkała sama. Przebywała tam też inna ciotka Jacka Jaworka.