Alex Jones
to prawicowy teoretyk spiskowy i założyciel InfoWars - strony z fałszywymi informacjami popierającymi jego
teorię o strzelaninie w szkole w Sandy Hook, która miała być "wielką mistyfikacją"
. Zginęło wówczas 26 osób, 20 z nich to małe dzieci.
Maya Guerra Gamble
, sędzia okręgowa w Teksasie, wydała orzeczenie przeciwko Jonesowi i InfoWars po tym, jak
nie zastosował się do nakazów sądowych
dotyczących udzielenia informacji w dwóch pozwach wniesionych przeciwko niemu w 2018 r. przez rodziców dwojga dzieci zabitych w masakrze z 2012 r.
Poszkodowani byli od lat byli nękani przez fanów InfoWars
, którzy twierdzili, że strzelanina została zainscenizowana.
Jones nie chciał współpracować z sądem, nie przekazywał dokumentów czy dowodów potwierdzających jego szkodliwe teorie. Orzeczenie Gamble potępiło postawę teoretyka za "celowe nieposłuszeństwo".
Mężczyzna już wcześniej przegrał kilka sporów o zniesławienie związanych z kłamstwami na temat Sandy Hook - przez lata pozwało go dziesięć rodzin. W ramach odszkodowania Jones musiał zapłacić dziesiątki tysięcy dolarów pozywającym.
- Pan Jones miał wiele okazji do poważnego potraktowania tych procesów i przestrzegania rządów prawa. Postanowił tego nie robić, a teraz poniesie konsekwencje tej decyzji - powiedział
Mark Bankston
, prawnik rodziców składających dwa pozwy, w rozmowie z CNN.
"Orzeczenie nie uwzględnia dziesiątek tysięcy dokumentów przedstawionych przez oskarżonych, godzin spędzonych na składaniu zeznań i różnych oświadczeń pod przysięgą złożonych w tych sprawach. Jesteśmy zaniepokojeni tym, co uważamy za rażące nadużycie dyskrecji przez sąd pierwszej instancji. Jesteśmy zdeterminowani, aby te sprawy były rozpatrywane co do meritum" - napisano w oświadczeniu Jonesa i jego adwokata Brada Reevesa.
Jones już wcześniej został wykluczony ze społeczności Facebooka, YouTube’a czy Spotify za naruszenie ich polityki dotyczącej mowy nienawiści. The Washington Post poinformował w lutym o śledztwie Departamentu Sprawiedliwości i FBI. Badają, czy głośne prawicowe postacie, takie jak Jones, mogły odegrać znaczącą rolę w ataku na Kapitol.
Warto zaznaczyć, że w zeznaniu w 2019 r. sam teoretyk przyznał, że już wierzy w prawdziwość masakry w Sandy Hook, a jego
"psychoza" miała sprawić, że uwierzył w spisek
. Nadal jednak twierdzi, że niektóre aspekty strzelaniny były podejrzane.
"Miałem w przeszłości pewną formę psychozy, która sprawiała, że w zasadzie myślałem, że wszystko jest zainscenizowane" - powiedział w zeznaniu.