fot. East News
Prezydent FIFA
Gianno Infantino
wywołał
oburzenie wśród fanów piłki
nożnej po tym, jak porównał
dyskryminację,
jakiej doświadczają grupy marginalizowane, do tej związanej z posiadaniem przez niego
rudych włosów.
W czasie konferencji prasowej w Katarze Infantino w dziwaczny sposób odniósł się krytykowania Kataru za
łamanie praw człowieka
i złe traktowanie migrantów przybywających do Kataru do pracy.
Infantino rozpoczął swoją konferencję prasową od kilku uwag wstępnych. Po czym stwierdził, że wie, czym jest dyskryminacja, bo sam był dyskryminowany przez rude włosy:
- Dziś czuję się Katarczykiem. Dzisiaj czuję się Arabem. Dziś czuję się Afrykaninem. Dziś czuję się gejem. Dziś czuję się niepełnosprawny. Dziś czuję się emigrantem, który pracuje jako robotnik.
Wiem, co to znaczy być dyskryminowanym. Kiedyś byłem prześladowany, bo miałem rude włosy
- powiedział Gianni Infantino na konferencji prasowej.
- Takie przepisy istnieją w wielu krajach. Co możecie zrobić? Zostać w domu czy krytykować, jacy to Arabowie i muzułmanie są źli, bo nie wolno być publicznie gejem. Oczywiście uważam, że powinno być to dozwolone - przyznał prezydent FIFA.
Następnie dodał, że
Europa nie ma moralnego prawa do krytykowania Kataru
. Zachodowi zarzucił hipokryzję. Jego zdaniem świat skoncentrował się na Katarze, a zapomniał o innych państwach dyskryminujących różne grupy ludzi i samych problemach osób dyskryminowanych:
- Jestem Europejczykiem. Myślę, że to, co my Europejczycy robiliśmy na całym świecie przez ostatnie trzy tysiące lat, powinniśmy przepraszać przez następne 3 tysiące lat, zanim udzielimy ludziom lekcji moralnych. Poza tym Katar przyjął wielu pracowników migracyjnych i pokazał Europie, że ona może zrobić więcej w tej kwestii - stwierdził.
- Kto tak naprawdę troszczy się o pracowników? FIFA dba, piłka nożna dba, a Katar również dba. Byłem kilka dni temu na imprezie, gdzie wyjaśnialiśmy, co robimy na tych mistrzostwach świata dla osób niepełnosprawnych. Tutaj słucha mnie 400 dziennikarzy, a tamto wydarzenie było relacjonowane przez 4 dziennikarzy. Na świecie jest 1 miliard osób niepełnosprawnych. Nikt się tym nie przejmuje. Nikogo to nie obchodzi. Czterech dziennikarzy - zauważył.
Zadziwiający monolog Infantino trwał ponad trzy kwadranse. Szef FIFA nawoływał do zjednoczenia:
-
Nie dzielcie się. Zjednoczcie się.
Organizujemy Mistrzostwa Świata. Nie organizujemy wojny. Spójrzcie na miasto, w którym się znajdujemy. Jest piękne. Ludzie są tu, by świętować. Chcemy być ludźmi piłki nożnej. Nie jesteśmy politykami - dodał.