27 marca 2024 roku aktywiści
Extinction Rebellion Kraków
pojawili się na
debacie prezydenckiej
przed wyborami samorządowymi. Aktywistki postanowiły ją przerwać
celem zamanifestowania "nieodpowiednich priorytetów klasy politycznej"
.
Aktywistki przekonywały, że żaden z kandydatów nie myśli o dobrobycie mieszkańców i mieszkanek Krakowa. Wskazały, że w żadnej z wizji miasta prezentowanej przez kandydatów nie podniesiono tematu odporności miasta na zmiany klimatyczne.
Działacze Extinction Rebellion Kraków domagają się darmowej komunikacji miejskiej, wolności dla koni zaprzęgniętych w dorożkach oraz strefy dla pieszych w obrębie drugiej obwodnicy.
W czasie protestu wskazali, że "kandydaci
nie mają oni woli oraz wolności, bo są na smyczy kapitału
, który miasto będzie niszczyć a mieszkańców zabijać". Wydarzenie trwało kilkanaście minut, po przedstawieniu swoich postulatów aktywiści klimatycznie opuścili salę, w której odbywała się debata.
Aktywiści zapowiadają kolejne działania, które mają promować przedstawione przez nich postulaty.