24 stycznia stacja Adult Swim poinformowała o zakończeniu współpracy z Justinem Roilandem - głównym twórcą animowanego serialu Rick i Morty. Miało to związek z
zarzutami dotyczącymi przemocy domowej
, które na nim ciążyły. Teraz rzeczniczka biura prokuratora okręgowego Orange County Kimberly Edds poinformowała media, że mężczyzna został
oczyszczony z oskarżeń
.
- Z racji braku wystarczających dowodów, które pozwoliłyby udowodnić winę ponad wszelką wątpliwość, oddaliliśmy dziś zarzuty - przekazała Edds.
Według aktu oskarżenia Roiland miał dopuścić się "przestępstwa przemocy domowej skutkującego uszkodzeniem ciała" i "przestępstwa bezprawnego uwięzienia poprzez groźby, przemoc, oszustwo i/lub podstęp" wobec kobiety, z którą wówczas się spotykał. Groziło mu do 7 lat więzienia.
Roiland nie kryje radości, czym podzielił się ze swoimi fanami w mediach społecznościowych.
"Zawsze wiedziałem, że te oskarżenia były fałszywe - i nigdy nie miałem wątpliwości, że ten dzień nadejdzie. Cieszę się, że ta sprawa została oddalona, ale wciąż jestem głęboko wstrząśnięty okropnymi kłamstwami, które były mówione o mnie podczas tego procesu. Przede wszystkim jestem zawiedziony, że
tak wiele osób tak szybko wydało osąd
, nie znając faktów i opierając się wyłącznie na słowach mojej rozgoryczonej eks, która próbuje ominąć właściwy proces i doprowadzić do skancelowania mnie. Fakt, że mogło się to udać, choćby częściowo, jest haniebny. Jednak teraz, gdy sprawa sądowa się zakończyła, jestem zdeterminowany, by ruszyć naprzód i skupić się zarówno na moich kreatywnych projektach, jak i odzyskaniu dobrego imienia" - napisał.
Bez względu na to, czy Adult Swim ponownie nawiąże współpracę z Roilandem, stacja zapewniła, że kolejne odcinki serii powstaną zgodnie z planem. Oznacza to jednak, że główne postaci dostaną nowe głosy, ponieważ mężczyzna był scenarzystą, reżyserem serii oraz podkładał głos tytułowym bohaterom.