fot. East News
Córka Antoniego Macierewicza, Aleksandra Wesołowska,
od 2013 roku prowadzi
fundację Bank Mleka Kobiecego
. Celem fundacji jest
promowanie w środowisku medycznym oraz wśród rodziców ideę dzielenia się naturalnym, przebadanym pokarmem kobiecym
zgodnie z zaleceniami WHO/UNICEF.
Wirtualna Polska zwróciła uwagę na działalność córki Macierewicza.
Okazuje się, że fundacja w ciągu ostatnich 5 lat zwiększyła swoje dochody aż dziesięciokrotnie.
Na początku, kiedy startowała ze swoją działalnością, przychody sięgały 45 tysięcy złotych. W 2014 roku wzrosły do 89 tysięcy a w 2015 roku do 137 tysięcy złotych.
Wyraźny wzrost dochodów odnotowano od 2016 roku, między innymi dzięki sponsoringowi PZU.
W 2016 roku, fundacja Bank Mleka Kobiecego otrzymała
od PZU 100 tysięcy złotych
. Blisko
400 tysięcy złotyc
h fundacja córki Macierewicza otrzymała
od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach projektu Laktotech.
W 2017 roku PZU postanowiło dorzucić 20 tysięcy więcej
i Bank Mleka Kobiecego otrzymał 120 tysięcy złotych. Oprócz tego wpłynęły także fundusze
z projektu Laktotech – prawie 300 tysięcy złotych oraz ministerstwa zdrowia.
Wesołowska nie chce komentować wyliczeń Wirtualnej Polski.
Na początku grudnia 2018 roku
Aleksandra Wesołowska otrzymała od ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina nagrodę za "wybitne osiągnięcia naukowe"
w kategorii badań na rzecz społeczeństwa.