Amerykanie oburzają się warunkami kwarantanny, jakie władze
Las Vegas
zafundowały żyjącym w mieście bezdomnym. Jak donosi CNN, podopieczni jednego z katolickich schronisk w zeszłym tygodniu
zostali ewakuowani ze względu na wykryty przypadek zakażenia koronawirusem
. Miasto zdecydowało się na "niekonwencjonalne" rozwiązanie i postanowiło
zakwaterować 500 bezdomnych na parkingu
.
Z początku bezdomni mieli spać na matach, ale pomysł szybko został porzucony.
- Okazało się, że
trudno je zdezynfekować i utrzymać w czystości
- powiedział dziennikarzom CNN miejski dyrektor ds. komunikacji, David Riggleman.
W rezultacie bezdomni zostali pozbawieni mat i
muszą spać na asfalcie
. Aby dopełnić zasad kwarantanny, władze miasta nakazały wymalować na parkingu pola wydzielające bezpieczne odległości.
Zdjęcia bezdomnych śpiących na betonie szybko stały się popularne na Twitterze.
"Straszne!
To dowód na to, że jesteśmy upadłym społeczeństwem
, które nie potrafi zadbać o podstawowe potrzeby obywateli" - napisał jeden z komentujących.
Władze miasta bronią się tłumacząc, że sytuacja jest tymczasowa, bo schronisko dla bezdomnych ma wrócić do użytku jeszcze w tym tygodniu.