Logo
  • DONALD
  • CHAJZER TŁUMACZY SIĘ, ŻE CAŁE ŻYCIE POŚWIĘCAŁ SIĘ DLA INNYCH, TERAZ CHCE BYĆ BOGATY I TRAFIĆ NA LISTĘ FORBESA

Chajzer tłumaczy się, że całe życie poświęcał się dla innych, teraz chce być bogaty i trafić na listę Forbesa

18.07.2024, 09:45
fot. Instagram @filip_chajzer / Facebook @ChajzerFilip
Filip Chajzer
nie daje o sobie zapomnieć. Po tym jak ogłosił, że zawalczy w oktagonie na najbliższej gali
Fame MMA
nie przestaje zaskakiwać. Jeszcze na tej samej gali były dziennikarz TVN wyjawił, że był
ćpunem i regularnie zażywał kokainę
.
W sieci natychmiast wypomniano mu, że jeszcze pod koniec ubiegłego roku w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim wyjawił, że dostał propozycje walki we freak fightach jednak nie ma zamiaru z niej skorzystać, bo chce zachować godność. Wówczas proponowano mu milion złotych:
- Dostałeś już jakąś propozycję z freak fightów? - zapytał Wojewódzki.
- Tak. Jezus panowie, jakie tam są pieniądze - przyznał gość.
- No to kiedy walczysz? - odparł na to gospodarz podcastu.
-
Nie walczę! Daj mi spokój... Jeszcze jakaś godność jest mniej więcej potrzebna
- stwierdził Chajzer.
- Jesteś kawał chłopa: wysoki, dobrze zbudowany. Gdybyś popracował nad masą mięśniową, to milion miałbyś na cztery kebaby - drążył Wojewódzki.
- Podziękuję, zarobię innymi sposobami - skwitował Chajzer.
Jak widać sytuacja się zmieniła, co wypominają Chajzerowi jego fani. Były dziennikarz TVN postanowił
zareagować na komentarze
i opublikował emocjonalny wpis, w którym
nazwał siebie "najdroższą w mieście sprzedajną K__WĄ":
"Piszą, że jestem sprzedajną K__WĄ…. I to jest wielki merytoryczny błąd bo ja jestem najdroższą w mieście sprzedajną K__WĄ. Piszą też, że mówiłem u Wojewódzkiego, że nie przyjmę takiej propozycji bo trzeba mieć godność. No to patrzcie - zmieniłem zdanie i co ? I nic. Jest perfect bo oprócz zarobionej kasy odpadli też ludzie podający się za przyjaciół (tak Maciej to o Tobie) Znalazłem się w takim momencie życia, że propozycja od FAME MMA wydała się w czerwcu tak oczywista jak to, że rano wstanie słońce. I dla mnie też wstało" - napisał.
W dalszej części wpisu Chajzer żali się, że całe życie robił coś dla kogoś, a teraz zapragnął zarobić pieniądze dla siebie:
"
Całe życie dla kogoś. Mój dom zostawiłem mamie mojego dziecka, bo tak trzeba. Kiedy tacie sypały się finanse, sprzedałem mieszkanie
. Nałóg i walka z nim też tani nie był. Mówię o tym z godnością, bo wyjście z tego g_wna jest bezcenne. Ratowały kredyty. To
za pożyczone pieniądze postawiłem tę budę
. Dlaczego mam do niej tak emocjonalny stosunek i nazywam królestwem kebaba ? Bo tak rzeczywiście czuję. Kolejka uśmiechniętych rodzin przy Burakowskiej w Warszawie to mój mały symbol zwycięstwa. Kiedy w kwietniu otwierałem KREUZBERGA, płakałem ze szczęścia widząc, sukces tego miejsca. Miejsca, które powstało w mojej głowie. Od Logo przez smak sosów, wybór bułki i horendalnie w zakupie drogiego mięsa. Wiedziałem, że jakość się obroni. Pracuję prawie całą dobę, zaraz otwieram kolejne punkty i idę po swój sukces. Na moich warunkach. Mój - taki jak mi się podoba. A jak ktoś ma z tym problem to.. jest jego problem" - stwierdził.
Na koniec podkreślił, że gdy wchodził do Fame MMA faktycznie miało chodzić o pieniądze, teraz przyznał jednak, że lubi treningi i jest to element jego walki o siebie:
"I w teorii kure____ego sprzedania się faktycznie na początku chodziło o hajs
💰
dokładnie o kupienie mieszkania, o którym marzę i na które zasługuję.Tylko praktyka okazała się inna. Ja te moje treningi szczerze uwielbiam, tak jak Karola i Tymka - moich trenerów. Z takimi ludźmi chcę być blisko. Trenuje 2x dziennie i codziennie. Jaram się tym sportem. Ustawia mi życie i przypomina czym jest naturalna dopamina…. A myślałem, że już nigdy tego nie poczuję.
Jestem szczęśliwy - nawet z tym hejtem
. To też jakaś lekcja. To nie jest dla mnie walka z kimś - to walka o siebie" - napisał.
W sieci krążą także fragmenty wywiadu, którego udzielił podcasterowi
Szalonemu Reporterowi
. Zdradził w nim, jak wyglądało odejście z TVN. Chajzer stwierdził, że postanowił odejść sam na własnych warunkach i założyć własny biznes. Dodał, że dąży do spełnienia swojego marzenia, jakim jest znalezienie się na liście najbogatszych ludzi
Forbesa
:
- Chcesz wprost? Chcesz tak z otwartej? Zmienił się dyrektor programowy. Edward Miszczak odszedł do Polsatu. Przyszła nowa pani dyrektor i właśnie to jest dalej historia o telewizji. Ktoś cię lubi albo ktoś cię nie lubi. To jest tak, że powiedzą ci: "O zrobiliśmy focusy, niestety musisz odejść, bo w focusach wypadło tak i tak. A kto widział te focusy? A na jakiej skali były robione te focusy? Czym, k*rwa, jest focus? Albo że masz ch*jowe słupki. Słabą oglądalność. No i pokazują ci słupek. To nic, że jest lipiec i akurat było 30 stopni w weekend i wszyscy siedzieli nad Zegrzem. I to też nie świadczy o tym, że jesteś gorszy. Ale czujesz się gorszy, bo ktoś ci mówi, że przez to cię musimy wywalić. I ja sobie pomyślałem: "O nie, nie, nie, kochani. Ja będę panem swojego losu, ja idę w biznes". I miałem nowe marzenia i dalej je mam.
Ja chcę być na liście
Forbes.
To jest moje marzenie
- wyjawił.

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA