Fundacja Malta
wygrała w sądzie z
Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wszystko w związku obiecaną i podpisaną umową dotyczącą przekazania przez ministerstwo dotacji na organizację
Malta Festivalu w Poznaniu.
Kontrakt zawarto w 2016 roku na 3 lata. Rok później
ministerstwo wycofało się jednak z umowy,
a
dotacja nie trafiła do organizatorów.
Według organizatora festiwalu Michała Merczyńskiego ministrowi Glińskiemu miał
nie spodobać się jeden z kuratorów festiwalu - Oliver Frljić, chorwacki reżyser teatralny i dramatopisarz.
Oliver Frljić na początku lutego 2017 roku w Teatrze Powszechnym w Warszawie
wystawił kontrowersyjną sztukę - Klątwa.
Przeciwnicy spektaklu zarzucali reżyserowi naruszanie wartości chrześcijańskich, polskich tradycji i obrazę uczuć religijnych.
Podczas rozprawy organizatorzy festiwalu zapewniali, że minister Gliński jeszcze przed podpisaniem kontraktu, znał nazwiska wszystkich organizatorów festiwalu. Przedstawiciele ministerstwa podkreślali zaś, że "sprawa nie ma kontekstu politycznego",
a zmiana decyzji jest związana z "zapobieganiem wydawania środków publicznych na sztukę wywołującą negatywne emocje".
Ostatecznie sąd przyznał rację Fundacji Malta
. Uznano, że zapisy zawarte w kontrakcie nie dawały podstaw do odmowy wypłacenia środków
.
Dodatkowo nazwisko Frljića pojawiało się w dokumentach już od 2015 roku i wówczas nie budziło kontrowersji.
-
Cenzura nie musi mieć charakteru represyjnego, nie musi opierać się na sankcji. Może posługiwać się miękkimi środkami
- mówił na rozprawie adwokat Malty.
Na sali sądowej podczas ogłoszenia wyroku nie było przedstawicieli ministerstwa.
-
Wygrało prawo i sprawiedliwość. I tylko tego chcieliśmy. Dziękuję tym, którzy nas wspierali.
Czekamy teraz na uprawomocnienie się tej decyzji, ale cieszę się, że taki wyrok został dzisiaj ogłoszony - powiedział Michał Merczyński, prezes Fundacji Malta i dyrektor poznańskiego Malta Festivalu w rozmowie z
Gazeta Wyborczą.
Zgodnie z wyrokiem
Skarb Państwa mus wypłacić Fundacji 300 tys. złotych z racji niedotrzymania umow
y, w raz z odsetkami. Dodatkowo musi też zapłacić
koszty sądowe w wysokości 15 tys. złotych.