Kilka dni temu rząd przyjął projekt
specustawy o pomocy uchodźcom z Ukrainy
w czasie wojny. Dzięki niej osoby uciekające przed wojną będą mogły otrzymać numer PESEL, który z kolei ułatwi uzyskanie pracy oraz pobieranie świadczeń socjalnych. Co ciekawe do projektu wpisano
przepisy o tzw. bezkarności urzędniczej
, te same, których nie udało się uchwalić jesienią 2020 roku w ustawie covidowej. Wycofano je wówczas po protestach opozycji i krytyce opinii publicznej, przeciwko tym zapisom była też Solidarna Polska.
Zgodnie z zapisami urzędnicy
mieliby nie odpowiadać za przekroczenia uprawnień
lub naruszenia dyscypliny finansów publicznych, jeżeli miały miejsce w czasie wojny (na terenie RP, kraju UE, NATO lub państwa sąsiadującego), obowiązywania stanu wyjątkowego/klęski żywiołowej lub obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego, lub stanu epidemii.
Projektem zajął się Sejm, a dziś w nocy Senat. Przyjął on w sumie 60 poprawek do ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Dziś podczas obrad kilkanaście z nich przyjął Sejm, w tym tę
wykreślającą z ustawy przepisy o tzw. bezkarności funkcjonariuszy publicznych i przedsiębiorców
.
Co istotne do odrzucenia tej poprawki potrzebnych było 229 głosów. Za odrzuceniem poprawki głosowało
228 posłów
, przeciw 227, wstrzymała się jedna osoba. Czterech posłów nie wzięło udziału w głosowaniu.
Za wykreśleniem przepisów o tzw. bezkarności urzędniczej zagłosowało
troje posłów PiS
: Teresa Hałas, Anna Maria Siarkowska oraz Sławomir Zawiślak.