Wczoraj
radni małopolskiego sejmiku uchylił deklarację anty-LGBT
. To kolejny region, który zdecydował się na taki krok po wstrzymaniu przez
Komisję Europejską
negocjacji w sprawie dotacji unijnych. Przypomnijmy, że KE wysłała pisma wzywające do uchylenia dyskryminujących uchwał do pięciu województw: małopolskiego, łódzkiego, lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Jako pierwsze uchwałę uchyliło
świętokrzyskie
, a wczoraj również
podkarpackie
i małopolskie.
Teoretycznie z uchwały wycofało się również województwo
lubelskie
, jednak pojawiło się wiele komentarzy, że w wersji po zmianach uchwała wciąż jest dyskryminująca i raczej nie przekona Komisji Europejskiej. Radni sejmiku województwa
łódzkiego
podczas zeszłotygodniowego głosowania nie zgodzili się natomiast na uchylenie uchwały anty-LGBT.
Wczorajsze głosowanie w sejmiku województwa
małopolskiego
poprzedziła burzliwa dyskusja. Nieoficjalnie mówiono, że z powodu zakulisowych rozmów w sprawie obrady opóźniły się o ponad dwie godziny.
Problematyczna okazała się też treść znowelizowanej uchwały. Klub PiS przygotował początkowo własny projekt, który miał jedynie zmienić uchwałę anty-LGBT, a nie ją uchylić. To zapowiadał wcześniej m.in
. Jan Duda
, przewodniczący sejmiku i marszałek województwa
Witold Kozłowski.
Po negocjacjach zdecydowano się jednak na głosowanie nad projektem opozycji, w którym zapisano uchylenie deklaracji.
- To pomocna dłoń do pana, panie marszałku. (...) Jesteśmy blisko kompromitacji. Szczęście, w postaci nieporozumienia w klubie PiS, może ocalić cały region od katastrofy i zakończyć w końcu ten festiwal żenady - mówił podczas obrad radny
Tomasz Urynowicz
, który niedawno został odwołany z zarządu województwa za nawoływanie do wycofania się z deklaracji anty-LGBT.
- Wszyscy jesteśmy za rozwojem Małopolski. Każda ręka podniesiona przeciwko tej ponadpolitycznej uchwale to gest przeciwko naszemu regionowi - mówił z kolei
Wojciech Kozak
, szef klubu PSL.
Przeciwna wycofaniu uchwały była
Solidarna Polska
.
- Nie do takiej UE wstępowaliśmy w 2004 roku, która szantażem próbuje zmusić nas do rezygnacji z naszej tradycji i nakazuje nam ślepo i bezrefleksyjnie przyjmować to, co się nam każe - mówiła
Marta Malec-Lech
.
Finalnie za uchyleniem uchwały anty-LGBT głosowało 16 osób, w tym radni KO i PSL. 15 radnych wstrzymało się od głosu,
7 było przeciwko,
m.in. ojciec prezydenta Jan Duda.
Uchylenie deklaracji anty-LGBT wywołało wiele reakcji w mediach społecznościowych. Echem odbił się m.in. komentarz małopolskiej kurator oświaty
Barbary Nowak
.
"HONOR - dla Polaków od pokoleń bezcenny. Dziś Sejmik Małopolski
przekreślił pamięć o Polakach, co HONORU bronili za cenę życia, haniebnie Go wycenił i sprzedał za obietnicę miliardów euro
. Co będzie kolejne? Bóg? Ojczyzna? Dziękuję 7 Sprawiedliwym, co HONORU bronili" - napisała.
- Najbardziej boli to, że w trakcie podejmowania tak ważnych decyzji, gdzieś z boku stoi grupa osób, która tchórzliwie wstrzymuje się od głosu, bo nie chce brać odpowiedzialności. Nie po to wybiera się polityków, żeby nie brali oni odpowiedzialności za swoje decyzje - komentuje Nowak w rozmowie z Radiem Maryja.
- Nie chcę powiedzieć, że pieniądze nie są istotne, ale naprawdę one nie są najważniejsze.
Pamiętam, kiedy w rodzinach było biednie, uczciwie i dobrze, choć panował totalitaryzm
. Wiem, że duża część osób, która dziś podejmuje te ważne decyzje, nie pamięta tych czasów. Jednak politycy mają obowiązek być wierni historii, tradycji, rodzinom i pokoleniom, które walczyły, oddając życie za honor. Teraz okazuje się, że honor można sprzedać tak jak każdą inną rzecz - dodaje.