Na początku tygodnia
policjanci zapowiedzieli Wielki Protest Mundurowych 2021
. W ramach akcji funkcjonariusze nie będą wystawiali mandatów. Podobna sytuacja miała miejsce w 2018 roku, kiedy policjanci dawali jedynie pouczenia.
Co więcej, we wtorek mundurowi poinformowali w sieci, że jeżeli 13 września Przedstawiciele Związków Zawodowych nie dojdą do porozumienia ze stroną rządową, wówczas dojdzie do bardziej zaawansowanego protestu.
W miniony piątek Maciej Wąsik, wiceminister MSWiA, spotkał się z Rafałem Jankowskim, przewodniczącym Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.
Strona rządowa zaproponował
a podwyżki w wysokości około 270 złotych
, korzystniejsze zasady premiowania funkcjonariuszy, zmiany w naliczaniu emerytur i zapowiedź modernizacji całej formacji w najbliższych latach.
Funkcjonariusze
nie są jednak do końca zadowoleni z propozycji
.
Oddolna inicjatywy Wielki Protest Mundurowych 2021, wydał oświadczenie, w którym poinformował, że funkcjonariuszom
nie chodzi tylko i wyłącznie o kwestie finansowe, ale także o sprawy związane z wizerunkiem formacji
.
Wśród problemów, które wymieniono w oświadczeniu, znalazł się
coraz gorszy odbiór policji przez społeczeństwo
, zmniejszenie liczby ośrodków szkolenia, co wpływa na wyszkolenie funkcjonariuszy,
skracanie kursów podstawowych dla policjantów
, którzy trafiają na ulice niedouczeni, czy
braki sprzętowe
i przestarzałą flotę samochodową.
Na ostatnim miejscu mundurowi wymieniono kwestię wynagrodzeń, oraz systemu finansowania awansów, dodatków funkcyjnych i funduszu motywacyjnego.
Polska policja boryka się także z problem
braków kadrowych
. 1 czerwca do policji w tym roku przyjęto 2386 funkcjonariuszy. Liczba ta jest wyższa w porównaniu do analogicznego okresu w poprzednim roku, jednak mimo to nie poprawia to sytuacji, ponieważ 1 czerwca ze służby odeszło 2569 policjantów: