W miejscowości
Browary w Ukrainie rozbił się śmigłowiec pogotowia ratunkowego.
Do tragedii doszło w pobliżu
przedszkola i budynku mieszkalnego
. Po uderzeniu wybuchł pożar i trwa ewakuacja.
- Statek powietrzny uderzył w obiekt infrastruktury. Badamy okoliczności zdarzenia i informacje o ewentualnych ofiarach. Na miejscu obecne są wszystkie służby - napisał na Telegramie Kyryło Tymoszenko, zastępca szefa biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Gdy doszło do tragedii przedszkole normalnie funkcjonowało. Policja poinformowała, że
w katastrofie zginęło kierownictwo ukraińskiego MSW
. Na pokładzie był minister, pierwszy wiceminister i sekretarz stanu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy. Łącznie zginęło 16 osób, w tym 9, które były na pokładzie helikoptera i dwójka dzieci. Do szpitala trafiły 22 osoby.
Na razie nie wiadomo, z jakich powodów śmigłowiec spadł na ziemię. W sieci pojawiają się
zdjęcia i nagrania
z miejsca zdarzenia: