Weronika Rosati
udzieliła wywiadu
Wysokim Obcasom
, w którym
oskarżyła byłego partnera, znanego warszawskiego ortopedę, o przemoc domową.
Według jej opowieści Robert Śmigielski dopuszczał się wobec niej przemocy psychicznej i fizycznej. Twierdzi, że próbował uzależnić ją od siebie finansowo i bił ją nawet gdy była w zaawansowanej ciąży.
- Słyszałam: 'Jesteś zerem', 'Jesteś nic niewarta', 'Twój czas się skończył', 'Nikt cię nie chce oglądać', 'Kobiety po trzydziestce nie są atrakcyjne seksualnie', 'Nikt cię już nie zechce' - wyliczała.
-
Uderzał wielokrotnie. W twarz, w rękę.
Uderzył mnie też,
jak byłam w zaawansowanej ciąży
, a potem, gdy trzymałam córeczkę na rękach. O przemocy milczałam, ale mniej ze strachu, bardziej ze wstydu.
W obronie partnera Rosati stanęła znana polska malarka
i była żona Jarosława Jakimowicza
Joanna Sarapata
. Malarka jest bliską znajomą Roberta Śmigielskiego.
Weronika Rosati opublikowała na Instagramie screeny informacji, które
Sarapata ma rozsyłać "po dziennikarzach, znajomych i ludziach z branży".
Aktorka odpowiedziała na każdy element przedstawionych wiadomości: