fot. East News
Dziś
z okazji Dnia Kobiet Weronika Rosati udzieliła wywiadu
Wysokim Obcaso
m
, w którym zwierzyła się z przykrych szczegółów związku ze znanym ortopedą Robertem Śmigielskim.
Podczas
rozmowy z Magdaleną Środą
aktorka wyznała, że były p
artner dopuszczał się wobec niej przemocy psychicznej i fizycznej, nawet kiedy była w zaawansowanej ciąży.
- Słyszałam:
'Jesteś zerem',
'Jesteś nic niewarta', 'Twój czas się skończył', 'Nikt cię nie chce oglądać',
'Kobiety po trzydziestce nie są atrakcyjne seksualnie', 'Nikt cię już nie zechce'
- wyliczała.
-
Uderzał wielokrotnie.
W twarz, w rękę.
Uderzył mnie też, jak byłam w zaawansowanej ciąży
, a potem, gdy trzymałam córeczkę na rękach. O przemocy milczałam, ale mniej ze strachu, bardziej ze wstydu. Myślałam: wszyscy powiedzą, że Weronice znów się nie udało, kolejny facet, kolejna porażka! Nie chciałam porażek. Poza tym byłam zakochana, wierzyłam w przemianę. Każda kobieta wierzy, prawda? Tak bardzo chciałam mieć pełną rodzinę dla córki - wyznała w wywiadzie.
-
Ludzie widzieli przemoc, a gdy znów któryś raz mnie uderzył, zadzwoniłam po ojca.
W końcu poszłam na policję i zgłosiłam znęcanie się psychiczne i fizyczne (...). Kiedyś w złości krzyknęłam, że o tej jego przemocy powiem publicznie. Powiedział: »Nikt ci nie uwierzy. Nikt! Ja jestem cenionym lekarzem, a ty tylko aktoreczką«. Wtedy zrozumiałam, czym jest metoo" - przyznała.
Jak informują teraz
Wysokie Obcasy
Śmigielski dowiedział się o wywiadzie i próbował zablokować jego publikację:
-
Redakcja
Wysokich Obcasó
w dostała list od prawniczki byłego partnera Weroniki Rosati z żądaniem, byśmy nie publikowali żadnych informacji o jej kliencie.
Zdecydowaliśmy się na zamieszczenie wywiadu ze względu na misję społeczną naszej gazety. Jeśli były partner Rosati chciałby odnieść się do tej rozmowy, proponujemy kontakt z nami. Udostępnimy mu nasze łamy – czytamy w Wysokich Obcasach.
Rosati powiedziała, że
wywiad dedykuje swojej córce i matce Teresie Rosati i wszystkim kobietom
:
- Wywiad dedykuje mojej córce, która jest moją największą inspiracją, by zmieniać ten świat, by był lepszy dla niej. Dedykuję wszystkim kobietom, które mi dały siłę i wsparcie - moja mama Teresa Rosati, moje przyjaciółki, wszystkie kobiety, które stanęły murem za mną, jak i tym, których nie znam, ale odnajdują cząstkę siebie w mojej historii.
Redakcja Faktu poprosiła o komentarz partnera aktorki:
- Dowiaduję się tego od państwa redakcji. Jeśli tak jest, to
uważam, że to celowa gra mojej byłej partnerki, by mnie zdyskredytować
.