Logo
  • DONALD
  • HOLLAND O SYTUACJI NA GRANICY: UPATRYWAŁAM NADZIEJĘ W TUSKU, PRZED WYBORAMI MÓWIŁ INNYM GŁOSEM

Holland o sytuacji na granicy: upatrywałam nadzieję w Tusku, przed wyborami mówił innym głosem

01.06.2024, 07:45
fot. East News
Agnieszka Holland
na antenie Polsatu przyznała, że jest rozczarowana polityką rządu
Donalda Tuska
wobec kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią. Przypomniała, że przed wyborami politycy KO mówili "innym głosem", a teraz sprzedają "demagogiczną propagandę”. 
Przypomnijmy, że w zeszłym roku ogromne kontrowersje wywołał film w reżyserii Holland,
Zielona granica
. Produkcja pokazującą kryzys na polsko-białoruskiej granicy z różnych perspektyw szczególnie oburzyła polityków PiS, którzy nazwali ją atakiem na obrońców granicy. W kinach studyjnych seanse filmu poprzedzane były specjalnym spotem MSWiA. 
Teraz Holland przyznaje, że pokładała w rządu Tuska nadzieje dotyczące sytuacji na granicy.
- Miałam nadzieję, że będzie wysiłek, by przestrzegać tego prawa, by zobaczyć w migrantach ludzi, a nie pociski hybrydowe Łukaszenki czy Putina. Jak widać jednak lepiej
władzy sprzedaje się taka demagogiczna propaganda
, która podgrzewa ludzi do nacjonalistycznych, ksenofobicznych, rasistowskich zachowań - mówiła na antenie Polsatu.
- Spodziewałam się bardziej humanitarnych zarządzeń - to znaczy tego, by grupy szczególnie wrażliwie traktować z większym humanizmem, bo prawo nakazuje pomagać ludziom w potrzebie. Żadne konwencje nie pozwalają na takie traktowanie ludzi.
Dodała, że ma świadomość, że na granicy zmieniła się
demografia
, bo kobiety i dzieci nie stanowią już 50%, ale około 25%.
- Czy fakt, że to są głównie mężczyźni, usprawiedliwia, że się ich pałuje, nie pomaga im? Nie usprawiedliwia - mówiła.
Holland krytycznie oceniła również słowa
Radosława Sikorskiego
, który powiedział, że „nie ma prawa człowieka, które pozwala przekraczać nielegalnie granice”. Reżyserka przyznała, że jest zdziwiona, że takie słowa padły ze strony Sikorskiego, który sam był emigrantem.
- Jest to co najmniej niesmaczne, (...) bo wybrał życie w kraju, gdzie mógł osiągnąć więcej. Ludzie emigrują i to się dzieje od zarania świata.
- Upatrywałam nadzieję w Donaldzie Tusku i w innych politykach tej formacji. Przed wyborami mówili innym głosem, niż mówią teraz, czyli punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Pewien rodzaj wygodnictwa czy hipokryzji, boję się bardzo, że ukarze tę formację, która jest mi bliższa, niż poprzednia. (…) Miałam nadzieję, że będzie trochę lepiej i będą przestrzegać podstawowych reguł humanizmu, prawa europejskiego, międzynarodowego. Donald Tusk kilka miesięcy przed wyborami mówił dokładnie takim tekstem, jak ja mówię teraz. Dziś jednak mówi językiem, który wtedy bardzo gwałtowanie krytykował. Ja rozumiem oczywiście zagrożenie ze strony Rosji, Białorusi i wiem, że oni wiedzą, że nas tym osłabiają, ale zachowują się jak oni, zniżamy się do ich poziomu.

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA