Główny doradca Swiatłany Cichanouskiej Franak Wiaczorka poinformował wczoraj wieczorem, że na
lotnisku w Maczuliszczach pod Mińskiem
doszło
udanej akcji dywersyjnej
. Partyzanci mieli doprowadzić do dwóch wybuchów i uszkodzić
rzadki rosyjski samolot
znajdujący się na tamtejszym lotnisku.
W akcji miało brać udział dwóch Białorusinów z grupy "Pieramoha", którzy wysadzili samolot za pomocą
dronów
. Po wykonaniu zadania mieli oni opuścić kraj i są już bezpieczni.
Uszkodzony miał zostać rosyjski
samolot wczesnego ostrzegania Berijew A-50
, który wykorzystywany jest do rozpoznania ukraińskiej obrony powietrznej. Jest to odpowiednik amerykańskiego AWACS-a. Uszkodzona została m.in. przednia i środkowa część samolotu - awionika i antena radaru. Maszyna warta jest
330 milionów euro
. Rosjanie mają na stanie tylko kilka takich samolotów.